Informacja o tym, że zgromadzenie wierzycieli przegłosowało przyjęcie układu kolejny dzień wspiera notowania gastronomicznej spółki. W czwartek wzrosły one o 30 proc. , a w piątek zwyżki są kontynuowane.
W wyniku restrykcji sytuacja restauracji stała się na tyle trudna, że spółka zwróciła się do wierzycieli o zgodę na zawarcie układu w ramach Uproszczonego Postępowania Restrukturyzacyjnego. Układu będzie realizowany po jego zatwierdzeniu przez sąd. Do układu przystąpił także główny wierzyciel Sfinksa, czyli BOŚ Bank.
Zobacz też: Nowe dane GUS o PKB. Pozytywne zaskoczenie
- Przyjęte rozwiązanie układowe stabilizuje sytuację spółki i pozwala na obniżenie kosztów kredytu. Zaakceptowanie układu to zatem bardzo dobra wiadomość dla spółki, bo oznacza ułożenie relacji z wierzycielami i możliwość zaplanowania przepływów dla nas i naszych partnerów - mówi Sylwester Cacek, prezes Sfinks Polska.
Na bazie układu nastąpi m.in. przesunięcie spłaty w czasie części wierzytelności, rozłożenie na raty, zmiana sposobu naliczania odsetek, zamiana części długu na akcje oraz częściowe umorzenie wierzytelności.
Jednocześnie Sfinks ubiega się o wsparcie dla przedsiębiorstw w restrukturyzacji, czyli o pożyczkę z Agencji Rozwoju Przemysłu w ramach programu Polityka Nowej Szansy, by móc przetrwać okres zamrożenia branży.