Od 10 sierpnia kraje Unii Europejskiej nie mogą importować węgla z Rosji. To oznacza, że kraje wspólnoty muszą znaleźć inne źródła importu tego surowca. W efekcie zwiększy się popyt na węgiel z Indonezji czy Australii - uważa zespół analityków Fitch Solutions.
Na cenę węgla wpłynie też rezygnacja z rosyjskiego gazu.
- Plany zastąpienia importu gazu z rosyjskich rurociągów transportem skroplonego gazu ziemnego sprawią, że inne kraje będą miały mniej paliwa, co zmusi je do używania większej ilości węgla - twierdzą eksperci.
Węgiel z Australii sprowadza już m.in. Polska. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zapowiedziała, że nad Wisłę trafi nawet 17 mln t węgla z importu.
Węgiel będzie coraz droższy
Fitch "znacząco" podniósł swoją prognozę cen węgla energetycznego w Azji na ten rok i kolejne lata. Paliwo ładowane w australijskim porcie Newcastle może kosztować przeciętnie 320 dol. za tonę w tym roku i średnio 246 dol. za tonę na przestrzeni 2022-2026 r. To znaczący wzrost w porównaniu z poprzednimi prognozami, które wynosiły odpowiednio - 230 i 159 dol.
Bloomberg przypomina, że ceny węgla w Azji skoczyły po rozpoczęciu przez Rosję wojny w Ukrainie. Górnicy mają nie nadążać z wydobyciem ze względu na gwałtowny wzrost popytu, ponieważ przedsiębiorstwa energetyczne w pośpiechu starają się zabezpieczyć paliwo.
Przesuwające się krzywe terminowe na rynkach terminowych węgla również wskazują na to, że wysokie ceny będą się utrzymywać. Kontrakt na węgiel z Newcastle z grudnia 2026 r. jest wyceniany na 233,15 dolarów za tonę, co oznacza wzrost ze 111,15 dol. na początku tego roku i 80,80 dol. na początku 2021 r.