JSW nadal ma problemy finansowe. Zarząd obawia się nawet utraty płynności. Aby temu zaradzić wprowadzane są w życie kolejne działania oszczędnościowe, w tym zerwanie porozumienia ze związkami oraz ograniczenie nakładów inwestycyjnych. Tymczasem akcje firmy mocno tracą na wartości.
Kurs akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej znajduje się blisko swoich historycznych minimów. Przez ostatni rok jej akcje potaniały o 58,3 procent. Wszystko przez słabe wyniki. JSW jest dziś najbardziej taniejącą spółką z indeksu WIG20 ze stratą przekraczającą procent.
Na odbywającym się dziś spotkaniu z zarządem, dowiedzieliśmy się, że istnieje nawet ryzyko utraty płynności węglowej firmy, jeżeli nie zostaną wprowadzone działania oszczędnościowe. Prezes JSW, Jarosław Zagórowski mówił, że wprawdzie wynik za 2014 rok będzie ujemny, ale nie tak zły jak analitycy prognozowali na początku ubiegłego roku.
Zarząd firmy wskazuje, że trudna sytuacja finansowa spółki wynika z cen węgla na rynku oraz brakiem perspektyw jej poprawy w dłuższym okresie. Problemem jest także brak kompromisu pomiędzy spółką, a związkowcami w zakresie czasowego zawieszenia bądź zaprzestania wypłacania niektórych składników aktywów.
Notowania JSW od początku 2014 roku src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1388563200&de=1421857800&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=JSW&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>
Jednym z działań jest wycofanie się z części porozumień ze związkowcami z maja 2011 roku. Wypowiedzenie porozumienia daje zarządowi możliwość wprowadzenia zmian organizacyjnych pracy i _ kierowania załóg w miejsca najbardziej potrzebne _. Podano również, że nie przewiduje zarówno zwolnień, jak i likwidacji któregokolwiek z zakładów. Niezagrożona jest również wypłata miesięcznych wynagrodzeń.
W komunikacie prasowym czytamy, że zarząd może być zmuszony do podjęcia decyzji o wypłaceniu w ratach tzw. 14-tki, a w kolejnych latach uzależnieniu jej wypłaty od sytuacji firmy. Zagrożone mogą być również wypłaty: węgla deputatowego, dopłaty do urlopu i chorobowego czy na pomoce szkolne.
Ograniczone zostaną również nakłady inwestycyjne. W 2015 roku wyniosą one 1,1 mld złotych wobec 1,76 mld złotych w 2014 roku. Wyższe wydatki inwestycyjne w ubiegłym roku i tak zostały już ograniczone. Wcześniej zakładano, że będzie to 2,2 mld złotych.
Spółka wstrzymała wiele kluczowych inwestycji. - _ Ograniczamy inwestycje związane z wyrobiskami, które mogą wpływać na nasze zdolności produkcyjne w latach 2017-18 _ - powiedział Jerzy Borecki, wiceprezes ds. produkcji.
Dodał, że już w ubiegłym roku spółka nie wykonała ponad sześciu km wyrobisk, ale nie skutkowało to obniżeniem zdolności produkcyjnych z powodu niższego wydobycia.
Poinformował, że po problemach z wydobyciem w 2014 roku, produkcja wróciła już do wysokich poziomów._ - Założenia produkcyjne na 2015 rok są o ponad 750 tys. ton wyższe niż w 2014 roku _ - powiedział wiceprezes.
Jeżeli sytuacja JSW się nie poprawi, może dojść do upadłości. To jednak jest uzależnione od szeregu działań m.in. związanych kosztami pracy w spółki. Być może będzie trzeba bardziej radykalnie podejść do tej sprawy, ponieważ lepiej zgodzić się na spadek wynagrodzenia niż utratę pracy ze względu na upadłość podmiotu.
(PŁ),(PAP)
Czytaj więcej w Money.pl