Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Sprzedaż LPP w czerwcu. W sklepach stacjonarnych spadła o 40 proc.

7
Podziel się:

W trzech pierwszych tygodniach czerwca sprzedaż LPP w sklepach stacjonarnych spadła o 41 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok temu - podała spółka w czwartek.

Sprzedaż LPP w czerwcu. W sklepach stacjonarnych spadła o 40 proc.
Sprzedaż LPP w czerwcu. W sklepach stacjonarnych spadła o 40 proc. (Wikipedia, LPP)

Za to w kanale e-commerce sprzedaż wzrosła o 110 proc. Łączny spadek sprzedaży (stacjonarnej oraz e-comerce) wyniósł w tym czasie 23 proc.

– Zgodnie z naszymi założeniami, trzycyfrowe dynamiki w sprzedaży on-line utrzymują się mimo otwarcia centrów handlowych – czytamy w prezentacji.

– Sprzedaż w sklepach tradycyjnych podnosi się szybciej niż pierwotnie zakładaliśmy, mimo braku otwarcia wszystkich salonów stacjonarnych – czytamy dalej. Na koniec kwietnia sieć LPP liczyła 1.731 sklepy. Na 23 czerwca otwarte było 77 proc. z nich.

Zobacz także: Bezrobocie w Polsce. Koronawirus zabiera pracę. Minister zabrała głos

W maju łączny spadek sprzedaży był większy i wyniósł 39 proc. (-77 proc. w sklepach stacjonarnych, +364 proc. online). Jeszcze większy był w kwietniu, kiedy sięgnął 68 proc. (-100 proc. w sklepach stacjonarnych, +251 proc. online). Zdaniem spółki, trzycyfrowe dynamiki sprzedaży on-line to pochodna wysokiej rozpoznawalności należącej do niej marek. Przypomnijmy, że LPP jest właścicielem Reserved, House, Cropp, Mohito i Sinsay.

W czwartek spółka podała wyniki za pierwszy kwartał 2020/21, który obejmuje okres od 1 lutego 2020 roku do 30 kwietnia 2020 roku. LPP miała 362 mln zł straty netto i 17,6 mln zł zysku EBITDA.W analogicznym okresie 2019/20 roku zysk netto wynosił 23,3 mln zł, a zysk EBITDA 298,4 mln zł.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

wiadomości
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
WYRÓŻNIONE
belfer
4 lata temu
To normalne, że ludzie przestali kupować. Pracują w domu siedzą w starych dresach i ciuchy im nie potrzebne. Sama to widzę. Zaoszczędziłam na wodzie, mydle, paliwie, ubraniach, butach, papierze śniadaniowym. Nic nie muszę, siadam rano do kompa w piżamie i siedzę do 16 potem idę w dresie po zakupy, do domku coś zjem i spać. Na drugi dzień to samo. Jestem w grupie ryzyka, więc praca zdalna jest dla mnie wybawieniem. Od października zaczynają się zajęcia na uczelniach więc trzeba bezie wrócić do roboty.
ćwir
4 lata temu
Tylko? To jest świetna wiadomość, u konkurencji jest to od 70 do nawet 90% nie dziwota,żę akcje tak poszybowały.
szop
4 lata temu
Jak wrócą ludzie do galerii to Reserved się mocno odbije.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (7)
osa
4 lata temu
Dobrze ze postawili na ecommerce, fajnie im w sieci idzie sprzedaż.
Harvey
4 lata temu
Tak ma cala branża, właściciele centrów powinni pójść na rękę najemcom i np. wprowadzić czynsz uzależniony od wysokości obrotu.
szop
4 lata temu
Jak wrócą ludzie do galerii to Reserved się mocno odbije.
mvn
4 lata temu
To mieli rację renegocjując warunki najmu.
ćwir
4 lata temu
Tylko? To jest świetna wiadomość, u konkurencji jest to od 70 do nawet 90% nie dziwota,żę akcje tak poszybowały.