Wydarzeniem środy na krajowym rynku walutowym będzie zaplanowana na godzinę 10:00 publikacja przez serii danych makroekonomicznych. W odróżnieniu od wtorkowych, neutralnych w swej wymowie, raportów o płacach i zatrudnieniu, a także mocno rozczarowujących danych o spadku produkcji budowlano-montażowej w Polsce (trzeci kolejny miesiąc jej spadku), dzisiejsze raporty o produkcji przemysłowej (prognoza: 6,1 proc. R/R) i cenach producentów (prognoza: 0,9 proc. R/R) w grudniu, a także styczniowy wskaźnik koniunktury gospodarczej, mogą już odcisnąć swe piętno na notowaniach polskiej waluty. Szczególnie, że publikacje te stanowią cześć dużej serii danych makroekonomicznych z Polski, publikowanych w tym tygodniu (w czwartek zostaną opublikowane m.in. dane o sprzedaży detalicznej)
.
Oprócz informacji płynących z rodzimej gospodarki, złoty cały czas będzie też pozostawał pod wpływem rynków globalnych, reagując na nastroje panujące na świecie (te rano są dobre, co wspiera złotego), a także na wahania kursu EUR/USD.
Układ sił na wykresach EUR/PLN i USD/PLN sugeruje zatrzymanie w ubiegłym tygodniu, obserwowanego przez cały grudzień, procesu umocnienia złotego. Tym samym w perspektywie kolejnych tygodni można się spodziewać nieco słabszej polskiej waluty.
Marcin Kiepas
analityk Tickmill