"W uchwale RDS czytamy, że w ustawie dotyczącej wprowadzenia podatku cukrowego nie zaproponowano żadnego spójnego podejścia do promowania zdrowego trybu życia i zrównoważonej diety. To, co znajduje się w dokumencie, to propozycja punktowego wprowadzania dodatkowych obciążeń w odniesieniu do: napojów zawierających cukier lub substancje słodzące i napojów alkoholowych sprzedawanych w opakowaniach o pojemności mniejszej niż 300 ml" - czytamy w komunikacie.
Według Lewiatana, w Narodowej Strategii Onkologicznej termin wprowadzenia podatku od napojów określony został na rok 2022.
"Oznacza to, że w ciągu zaledwie kilku tygodni zdecydowano się na przyspieszenie wejścia w życie podatku o dwa lata. Tezę tę potwierdza treść oceny skutków regulacji, która nie zawiera pogłębionej analizy wpływu regulacji na procesy społeczno-gospodarcze. Takie postępowanie generuje brak podstawowej przewidywalności prawa - przedsiębiorcy i pracownicy nie powinni być w ten sposób zaskakiwani" - czytamy także.
Przykłady Francji oraz Meksyku pokazują, że analogiczne rozwiązania stosowane w innych państwach nie doprowadziły do realizacji ambitnych celów polityki zdrowotnej. Trzeba podkreślić, że zaproponowane przez polskiego projektodawcę stawki są wyjątkowo wysokie, na co wskazuje przegląd stawek stosowanych w innych państwach europejskich. Przykładowo - w Belgii napoje bezalkoholowe zawierające cukier lub substancje słodzące opodatkowane są w przeliczeniu na złotówki stawką 0,5 zł za litr napoju, we Francji - 0,32 zł, zaś na Węgrzech - 0,19 zł, podano także.
"Ponadto, z badań przeprowadzonych przez Ipsos wynika, że zdecydowana większość (77%) badanych jest gotowa szukać tańszych, gorszych jakościowo zamienników, jeżeli cena żywności wzrośnie. W konsekwencji jedynymi zauważalnymi efektami zaproponowanych w projekcie ustawy rozwiązań będą wyższe ceny produktów objętych zakresem oddziaływania regulacji, wzrost inflacji oraz negatywne zmiany na rynku pracy spowodowane zmniejszeniem produkcji i zatrudnienia w całym łańcuchu dostaw" - podano także.
W ocenie strony społecznej Rady Dialogu Społecznego, skuteczniejszym narzędziem kreowania prozdrowotnych wyborów konsumentów jest edukacja i promocja. W tym celu warto, aby strona rządowa rozważyła np.:
- Zwiększenie nakładów na zdrowie w relacji do PKB z budżetu państwa,
- Wprowadzenie niższych stawek podatku VAT na produkty prozdrowotne,
- Dopłaty do warzyw i owoców w celu wzrostu ich konsumpcji,
- Zwiększenie dostępności zdrowych produktów w szkołach, a przede wszystkim zagwarantowanie wszystkim uczniom bezpłatnych, zbilansowanych posiłków i wody.
Strona społeczna Rady Dialogu Społecznego nie wyraża zgody na "skandalicznie krótki" okres vacatio legis. Wejście w życie niniejszych przepisów w proponowanym przez rząd terminie nie pozwoliłoby przedsiębiorcom na jakiekolwiek przygotowanie się i wdrożenie proponowanych rozwiązań, wskazano dalej.
"Uważamy również, napisali pracodawcy i związkowcy, że projekt ustawy, jako przepis techniczny, podlega notyfikacji, której brak może doprowadzić do jego unieważnienia i konieczności zwrotu pobranych opłat" - podano także.
Strona społeczna Rady Dialogu Społecznego pozostaje jednak otwarta i gotowa do dialogu ukierunkowanego na wypracowanie systemowych rozwiązań prozdrowotnych służących ograniczeniu skali problemu nadwagi i otyłości w Polsce, podsumowano w materiale.