*Ceny benzyny w hurcie i na stacjach w ostatnich dniach szły do góry, tymczasem autogaz tanieje. Niecałe dwa miliony kierowców, którzy zdecydowali się na instalację gazową, zaciera ręce i liczy oszczędności. *
Zapowiadane podwyżki akcyzy od razu zepsują korzystne dla gazu proporcje, chociaż jeśli trendy cenowe benzyny będą się utrzymywać, to może on nadal pozostać konkurencyjny.
Polska Organizacja Gazu Płynnego szacowała, że na koniec 2005 r. po polskich drogach jeździło ponad 1,7 miliona samochodów na gaz. Szacuje się, że wszystkich aut jest w naszym kraju około 12 milionów. Stacje autogazu w ostatnich latach rosły jak grzyby po deszczu i jest ich teraz jakieś 6600-6700. Gaz jako paliwo wygrywał przede wszystkim swoją niską ceną. Przez długi czas od jego wprowadzenia do użytku w Polsce nie był w ogóle obłożony akcyzą, teraz, choć ona już obowiązuje, jest niższa niż na inne paliwa. Jednym z ważniejszych uzasadnienień był neutralny wpływ gazu na środowisko.
Rządowe plany podniesienia akcyzy na autogaz wywołują sprzeciw firm z branży i kierowców. Od razu ceny pójdą do góry o około 20-30 groszy, co ich zdaniem zniszczy przewagę autogazu nad benzyną i uderzy we wszystkich, powodując bankructwa, zwolnienia i większe wydatki indywidualne. Pamiętajmy jednak, że podwyżka akcyzy dotyczyć ma też benzyny. Trendy na światowych rynkach paliwowych wskazują, że w najbliższym czasie poważniejszych obniżek cen paliw tradycyjnych oczekiwać nie należy. Na dzień dzisiejszy zatem autogaz wygrywa i niewykluczone, że swojej przewagi zupełnie nie straci. Jego przeciwnicy argumentują, że ten rynek to siedlisko “szarej strefy” i nadużyć. Co najbardziej boli przedsiębiorców zajmujących się handlem gazem, to brak czytelnych wytycznych polityki państwa w tym zakresie, uniemożliwiający im planowanie długofalowych strategii i inwestycji. Co będzie dalej, czas pokaże.
Jeśli chodzi o ropę na świecie, to cena baryłki typu Brent na giełdzie w Londynie jest już mocno powyżej 73 USD. Dzisiaj otworzyła się z poziomu 73,26 USD i jakoś nie zamierza spadać. W USA dziś i jutro giełda paliwowa nie będzie pracować. 4 lipca to Święto Niepodległości, w związku z tym Amerykanie mają długi weekend. Spodziewany jest wzrost zapotrzebowania na paliwa w związku z intensywniejszymi niż zwykle podróżami, co może przyczynić się do wyższych cen.