Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie nadal spadają z powodu obaw o słabnącą gospodarkę Chin, która będzie potrzebować mniej metali przemysłowych - podają maklerzy.
Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME tanieje o 0,8 proc. Tona metalu kosztuje 4.630 dolarów. - Mamy wyprzedaż metali. Naturalnie głównym czynnikiem tego jest spadający popyt w Chinach - mówi James Glenn, starszy ekonomista National Australia Bank Ltd.
Tymczasem analitycy nie wykluczają, że w przyszłym roku cena metalu może spaść nawet do 3.800 dolarów za tonę, o 18 proc. wobec obecnych notowań. Ed Meir, analityk INTL FCStone Inc., uważa, że notowania miedzi mogą osiągnąć ten poziom, bo w Chinach, które są największym odbiorcą metalu na świecie, nie będzie w 2016 roku wzrostu popytu.
"W ciągu sześciu tygodni cena miedzi spadła z 5.300 do 4.700 dolarów za tonę, dlatego inwestorzy są tym trochę zszokowani" - mówi Meir.
"Producenci miedzi coś muszą z tym zrobić. Już jest pora na zmniejszanie produkcji miedzi, albo przynajmniej podejmowanie decyzji o takich działaniach" - dodaje.
Jaka jest odpowiedź producentów miedzi? Chilijski producent miedzi - firma Codelco, która jest największym dostawcą metalu na świecie, nie rozważa redukcji produkcji miedzi i raczej skupi się na obniżaniu swoich kosztów, aby poradzić sobie ze spadającymi cenami miedzi na światowych giełdach metali - poinformował prezes Codelco Nelson Pizarro.