Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku pogłębiają spadki i są już najniżej od marca 2009 roku. To reakcja na niespodziewany wzrost zapasów surowca w USA. Baryłka ropy West Texas Intermediate, w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku, jest wyceniana po 40,45 dolara, po zniżce o 35 centów. Wszystko to sprawia, że rosyjska waluta jest w tarapatach - kurs rubla w stosunku do dolara spadł najniżej od pól roku.
Ropa Brent w dostawach na październik tanieje o 37 centów do 46,79 dolara za baryłkę, na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie.
Gwałtowny spadek cen ropy w środę wywołała publikacja poziomu zapasów surowca w USA. Wzrosły one w ubiegłym tygodniu o 2,62 mln baryłek, czyli 0,6 proc., do 456,21 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE). Analitycy spodziewali się tymczasem ich spadku o 820 tys. baryłek.
Notowania ropy brent od marca 2009 roku src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1235862000&de=1440082800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=oil.z&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły o 0,59 mln baryłek, czyli 0,4 proc., do 148,4 mln baryłek - podał DoE. Departament Energii podał też, że zapasy benzyny spadły w tym czasie o 2,7 mln baryłek, czyli 1,3 proc., do 212,77 mln baryłek.
- Na rynku paliw jest niedźwiedzi sentyment. Mamy nieoczekiwany wzrost zapasów ropy w USA i żadnych sygnałów, że może dojść do jakichś zakłóceń w jej dostawach, a to powoduje, że presja na spadki cen ropy jest jeszcze większa - ocenia Michael McCarthy, główny strateg CMC Markets w Sydney.
W środę ropa na NYMEX w Nowym Jorku staniała o 1,82 dolara do 40,80 dolara za baryłkę, najniżej na zamknięciu handlu od marca 2009 roku.
Niska cena ropy naftowej uderza w gospodarkę Rosji
W reakcji na spadające ceny ropy oraz ostatnią dewaluację juana, mocno na wartości traci rosyjska waluta. Rubel kontynuuje trend spadkowy w stosunku do amerykańskiej waluty od kwietnia tego roku. Zbliża się do dołka z grudnia ubiegłego roku, który był reakcją rynku na sankcje państw zachodnich, nałożone na Rosję za zaangażowanie w konflikt na Ukrainie.
Cena rubla jest najniższa od lutego. W związku z tym Rosja ma również kłopoty ze sprzedażą własnych obligacji na rynku. Inwestorzy podchodzą do nich nieufnie ze względu na fakt, że w momencie wykupu obligacji, wartość rubla może być jeszcze niższa. W rezultacie rośnie rentowność tych papierów do poziomu przekraczającego możliwość rosyjskiego Ministerstwa Finansów.
Sytuacja uderza również w rosyjskie spółki surowcowe. Gazprom od ubiegłego tygodnia potaniał o 3 procent.