Cena miedzi rosła, ale wolumen obrotu metalem był bardzo niski ze względu na nieobecność największego konsumenta miedzi - Chin - na rynkach finansowych. Państwowe święto trwać będzie tam aż do końca tygodnia.
Miedzi pomogły dobre dane o aktywności amerykańskiego przemysłu - indeks ISM wzrósł we wrześniu do 51,5 pkt. z 49,4 pkt. (50 pkt. oznacza równowagę) - ale i dobre dane o koniunkturze przemysłowej (PMI) w Europie, które ukazały się w poniedziałek.
Notowania tygodniowe miedzi src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1474960477&de=1475593800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=copper&colors%5B0%5D=%230082ff&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Analitycy Deutsche Banku prognozują, że przez najbliższe sześć miesięcy popyt na metale w Chinach pozostanie mocny i będzie wsparciem dla notowań metali, ale prognozy "poza tym horyzontem", już nie są takie pozytywne.
Według nich, podaż metali wzrośnie w reakcji na wyższe ich notowania, ale jest możliwe, że w Chinach mogą być mniej sprzyjające dla metali warunki popytowe, bo koniunktura na rynku nieruchomości zaczyna się kończyć.
Metale przemysłowe weszły w ubiegłym tygodniu w rynek byka w reakcji na lepsze prognozy dla chińskiej gospodarki.
Miedź może zdrożeć o ponad 40 procent do 2020 roku, bo na globalnym rynku miedzi mogą pojawić się braki tego metalu - oceniają przedstawiciele Pan Pacific Copper Co., największego producenta miedzi w Japonii.