Kontrakty na ropę amerykańską West Texas Intermediate wyceniane są po 52,21 dolara za baryłkę, po zwyżce o 31 centów. Europejska brent zyskuje 20 centów, rosnąc do 55,41 dolarów za baryłkę.
Traderzy wskazują, że zbliżający się początek 2017 roku i oczekiwania na cięcie produkcji o łącznie 1,8 mln baryłek przez OPEC i kraje niezrzeszone to główne powody wzrostów - pisze Agencja Reutera.
W skali tygodnia surowiec jednak stracił na wartości - w przypadku ropy Brent prawie 3 procent, odreagowując dynamiczne ruchy w górę po porozumieniach między OPEC, a jedenastoma innymi krajami.
Tygodniowa zmiana cen ropy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1481534371&de=1482163800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=oil.z&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=oilc&colors%5B1%5D=%23e823ef&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
O malejącym ryzyku niewykonania porozumienia informuje bank Morgan Stanley. „Arabia Saudyjska oświadczyła, że może zejść z produkcją nawet poniżej 10 mln baryłek dziennie (z 10,5 mln baryłek dziennie obecnie), jeśli to będzie potrzebne" - piszą analitycy banku w komentarzu, wskazując jednocześnie, że największym zagrożeniem dla realizacji porozumienia jest obecnie Irak, który zwiększył transakcje styczniowe względem grudniowych.
Libia, której nie obejmują cięcia dostaw surowca z krajów OPEC, pierwszy raz od 2014 roku rozpoczęła przygotowania do otwarcia swoich dwóch największych pól naftowych i do załadunku tankowca w porcie Es Sider - pisze PAP.
- Sprawa dostaw ropy z Libii jest ważnym czynnikiem po stronie podażowej w krótkiej perspektywie, dlatego fakt, że mamy tu niepewność, czy dostawy ropy z pół naftowych ruszą, wspiera notowania surowca na giełdach - mówi Ric Spooner, główny analityk rynku w CMC Markets w Sydney. - W tym momencie spadki cen ropy mogą być ograniczone ze względu na osiągnięte niedawno przez OPEC porozumienie o zmniejszeniu dostaw ropy.