Minister energii Arabii Saudyjskiej Khalid Al-Falih poinformował, że jego kraj zmniejszył dostawy ropy na rynki mocniej, niż zakładała ustalona dla Arabii Saudyjskiej kwota w porozumieniu pomiędzy OPEC a krajami spoza kartelu. Teraz Arabia Saudyjska dostarcza dziennie mniej niż 10 mln baryłek ropy.
- Saudyjczycy przestrzegają zawartych postanowień jeszcze bardziej niż inni członkowie OPEC, ale potrzeba więcej czasu, aby stwierdzić, jak postępuje kolektywne zmniejszanie dostaw ropy - mówi cytowany przez PAP Michael McCarthy, główny strateg rynku w CMC Markets w Sydney. - Oczywiście niedźwiedzio (spadkowo - przyp. red) na rynki paliw działa informacja o wzroście amerykańskich zapasów ropy - dodaje.
Z opublikowanych w środę danych Departamentu Energii USA wynika, że w ubiegłym tygodniu amerykańskie zapasy ropy naftowej wzrosły o 4,1 mln baryłek, czyli 0,9 proc., do 483,01 mln baryłek. Analitycy spodziewali się 1,5 mln baryłek więcej w zapasach.
Zapasy ropy w USA są obecnie na najwyższym poziomie, jak na tę porę roku, od ponad 30 lat - podaje PAP.
Jednocześnie dane o zakupach ropy w grudniu opublikowały Chiny. I tu też informacje były dobre dla cen ropy, bo import wyniósł 8,56 mln baryłek dziennie, a eksport produktów rafineryjnych zwiększył się o 25 proc. do rekordowych 5,35 mln ton - informuje Agencja Reutera.
Przed entuzjazmem rynki powstrzymały jednak całkowite dane handlu zagranicznego Chin. Eksport w 2016 roku spadł o 7,7 proc., co jest najgorszym wynikiem od 2009 roku. W samym grudniu zmniejszył się o 6,1 proc., choć oczekiwano tylko 3,5-procentowej redukcji. To wskazuje na spowolnienie gospodarki, choć wcześniejsze dane mówiły o ożywieniu w przemyśle. Najwyraźniej produkcja kierowana jest jednak na rynek wewnętrzny.
Wzrosty cen ropy skończyły się po dwóch dniach
Kontrakty terminowe na baryłkę ropy europejskiej Brent wyceniane były w piątek przed godziną 10:00 na poziomie 56,02 dolara, czyli zbliżonym do ostatnich notowań z poprzedniego dnia. Ropa amerykańska West Texas Intermediate jest wyceniana po 53,04 dolarów, również w pobliżu tego, co obserwowano w czwartek 12 stycznia.
Mimo dwóch poprzednich dni dynamicznego wzrostu w tym tygodniu ropa na NYMEX staniała o 1,7 proc. Problemem okazał się wzrost produkcji przez dwóch członków OPEC: Nigerię i Libię, który były wyłączone z porozumienia.
Jak podaje Agencja Reutera, amerykańska Administracja ds. Informacji Energetycznej podała w styczniu swoje prognozy ceny ropy Brent i WTI - w 2017 roku mają wynieść średnio 53 i 52 dolary za baryłkę. Oznacza to, że miałyby lekko spaść z dzisiejszych poziomów.
Tygodniowe notowania ropy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1483694336&de=1484323800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=oil.z&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=oilc&colors%5B1%5D=%23e823ef&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>