Baryłka ropy West Texas Intermediate jest wyceniana w Nowym Jorku po 49,71 dolarów, po spadku o 1 cent. Europejska ropa Brent na giełdzie paliw w Londynie drożeje o 1 cent do 50,48 dolarów za baryłkę. Oba rodzaje ropy osiągnęły w środę swoje najniższe notowania od trzech tygodni.
W Wiedniu zbiera się komitet Organizacji Państw Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC), aby ustalić kwoty zmniejszenia produkcji dla członków kartelu.
W sobotę do obrad OPEC i innych dostawców ropy, w tym Rosji, dołączy też Brazylia. Kartel chce zachęcić innych dużych producentów ropy, aby przyłączyli się do planowanego zmniejszenia dostaw surowca.
Arabia Saudyjska i kraje zatoki Arabskiej chcą zmniejszyć dostawy ropy o 4 proc. z notowanych przez nie najwyższych poziomów - podają nieoficjalnie agencje.
- Na rynkach są obawy o to, czy uda się wyegzekwować ustalenia, dotyczące kwot produkcji - mówi Chris Weston, główny strateg rynku w IG Ltd. w Melbourne. - Jeśli doszłoby do takiego porozumienia, to ceny ropy mogą pokonać pułap 52 dolarów za baryłkę, a potem jeszcze wyższe poziomy - dodaje.
- Z Irakiem i Iranem, które mówią, że nie chcą ciąć produkcji z różnych powodów i Rosją, która zgadza się tylko na zamrożenie produkcji, a nie jej cięcie, odpowiedzialność za porozumienie spada na Arabię Saudyjską - powiedział Agencji Reutera Jeffrey Halley, starszy analityk Rynku w firmie brokerskiej OANDA w Singapurze.
W całym tygodniu ceny ropy w USA spadły, jak do tej pory, o 2,1 proc. i będzie to pierwszy tygodniowy spadek notowań ropy w ciągu ostatnich 6 tygodni.