Na rynku ropy naftowej robi coraz bardziej nerwowo. Inwestorzy są bowiem podzieleni co do możliwości osiągnięcia realnego porozumienia pomiędzy krajami OPEC a Rosją na spotkaniu w Algierii. Rozmowy będą dotyczyć ograniczenia wydobycia ropy naftowej w celu wsparcia notowań tego surowca.
Cena ropy notowanej na giełdzie w Londynie w poniedziałek idzie mocno w górę. Surowiec typu Brent zyskuje ponad 2 procent, a jego cena doszła do poziomu 47 dolarów za baryłkę. Wzrosty ropy w USA nie są już tak wysokie. Surowiec typu Crude zyskuje nieco ponad 0,5 procent i kosztuje 45 dolarów za baryłkę.
W poniedziałek rozpoczęło się Międzynarodowe Forum Energii w Algierii, na którym przedstawiciele krajów eksportujących ropę naftową mają rozmawiać o ewentualnym ograniczeniu wydobycia "czarnego złota". Temat nie jest nowy, gdyż już wcześniej państwa te próbowały się dogadać w tej kwestii. Celem tych działań jest wsparcie cen ropy. Spotkanie w Algierii zakończy się w środę.
W porozumienie nie wierzy Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. - Do samego porozumienia może dojść, jednakże nie sądzę, aby istotnie i długoterminowo wpłynęło ono na sytuację na rynku ropy naftowej. Nawet jeżeli kraje OPEC i Rosja wypracują wspólne stanowisko, to raczej nie będą chciały ciąć produkcji tego surowca, a jedynie ją zamrożą - komentuje dla money.pl Dorota Sierakowska.
Notowania ropy typu Brent w poniedziałek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1474844400&de=1474911000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=oil.z&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Spadek notowań ropy mocno nadszarpnął budżety czołowych eksporterów ropy, w tym Arabii Saudyjskiej. Według ostatnich informacji kraj ten, mimo wcześniejszych zapewnień, jednak nie liczy na zawarcie wiążącego porozumienia.
- W piątkowe przedpołudnie dotarły informacje, że Arabia Saudyjska byłaby w stanie ograniczyć poziom wydobycia, jeśli Iran zamroziłby produkcję na obecnym poziomie, co wywołało wzrost notowań ropy. Kilka godzin później natomiast dowiedzieliśmy się, że kraj ten nie liczy na jakiekolwiek porozumienie na najbliższym szczycie, co spowodowało zjazd cen ropy poniżej 45 USD za baryłkę odmiany WTI - komentuje Rafał Sadoch, analityk Domu Maklerskiego mBanku.
W niedzielę Noureddine Bouterfa, algierski minister ds. energii, powiedział z kolei, że osiągnięcie porozumienia jest możliwe. Według niego producentom ropy naftowej zależy na tym, aby nie wyjść z rozmów z pustymi rękami.