Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają o prawie 1 procent. Dwaj najwięksi producenci ropy naftowej na świecie - Arabia Saudyjska i Rosja - rozmawiali na temat stabilizacji sytuacji na rynkach ropy, ale konkretnych działań nie ma - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 44,06 dol., po zniżce o 38 centów, czyli 0,9 proc.
Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 43 centy, czyli 0,9 proc., i jest wyceniana po 46,40 dol. za baryłkę.
W niedzielę doszło do spotkania przedstawiciela Arabii Saudyjskiej Mohammeda bin Salama z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Jest zgoda co do wspólnej pracy w celu ustabilizowania sytuacji na rynku paliw, ale ani Rosja, ani Arabia Saudyjska nie przedstawiła szczegółów takiej wspólnej akcji.
Na tym etapie będzie jeszcze prawdopodobnie wiele oświadczeń i komunikatów, ale nie będzie to nic konkretnego, zanim nie dojdzie do spotkania przedstawicieli producentów ropy w Algierii.
Nieformalne rozmowy OPEC i innych dużych producentów ropy na temat zamrożenia dostaw ropy na obecnym poziomie, odbędą się pod koniec września.
W piątek ropa na NYMEX w Nowym Jorku zdrożała o 1,28 dol. do 44,44 dol./b. Był to największy jednodniowy wzrost notowań ropy od 18 sierpnia.