Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

"Czarny piątek" na Wall Street. Załamanie na rynku ropy naftowej

0
Podziel się:

W USA rozpoczął się sezon wielkich wyprzedaży. Ale nie wszyscy mają powody do zadowolenia.

"Czarny piątek" na Wall Street. Załamanie na rynku ropy naftowej
(Diariocritico de Venezuela / Flickr (CC BY 2.0))

Brak dużej liczby inwestorów do handlu akcjami. Ale za to ogromne emocje spowodowane początkiem sezonu wyprzedaży w USA, a także coraz tańszą ropą naftową. Tak wyglądała piątkowa sesja na nowojorskiej giełdzie.

Po osiągnięciu nowych rekordów przed Świętem Dziękczynienia główne indeksy na Wall Street utrzymały się na poziomach bardzo zbliżonych do ostatniego zamknięcia. Piątkowa sesja była skrócona ze względu na tzw. czarny piątek, czyli początek świątecznych wyprzedaży w sieciach handlowych.

Według prognoz podczas sezonu świątecznych zakupów w tym roku handlowcy w USA zainkasują około 617 miliardów dolarów i będzie to najwyższy utarg od 2011 roku. Wiele sklepów właśnie w okresie świątecznym wypracowuje nawet jedną piątą rocznego utargu. Nic więc dziwnego, że podczas piątkowej sesji na nowojorskiej giełdzie nie wśród inwestorów nie było wielkiego zainteresowania do handlu akcjami. Na rynek nie napłynęły też żadne dane makroekonomiczne z USA.

I podczas gdy miliony Amerykanów rzuciły się do kupowania przecenionych towarów, to analityków coraz bardziej niepokoi drastyczny spadek cen ropy naftowej. Po czwartkowej decyzji OPEC o tym, że organizacja nie zmniejszy wydobycia ropy, jej cena poszła w dół o ponad 6 procent i spadła do poziomu poniżej 70 dolarów za baryłkę. To najniższa cena od 2010 roku.

- _ Decyzja OPEC była dla rynków dużym zaskoczeniem, co widać po reakcjach inwestorów _ - przyznał Tobias Britsch, zarządzający z funduszu Meriten Investment Management GmbH, cytowany przez agencję Bloomberg. Dodał, że na miejscu inwestorów byłby bardzo ostrożny, jeżeli chodzi o kupowanie akcji spółek naftowych i gazowych.

Podobnie myśli wielu inwestorów, co w piątek było widać po notowaniach spółek z tych branż. Akcje bardzo znaczących w indeksie S&P500 przedsiębiorstw takich jak Chevron czy Exxon Mobil spadły po około 4 procent.

Tam gdzie jednych martwią spadki ceny ropy naftowej, inni z kolei liczą na zyski. W tym samym czasie, gdy akcje spółek paliwowych traciły na wartości, w górę szły notowania linii lotniczych, które liczą na niższe koszty paliw. Podobnie było zresztą w przypadku wielkich spółek kurierskich jak UPS czy FedEx.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)