Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Dolar mocniejszy, miedź tanieje. Co dalej?

0
Podziel się:

Tona miedzi na giełdzie w Londynie kosztuje 6788 dolarów.

Dolar mocniejszy, miedź tanieje. Co dalej?
(Xinhua / eyevine/EAST NEWS)

Miedź na giełdzie w Londynie tanieje, bo umocnił się dolar po środowej decyzji Fed o zakończeniu QE - informują maklerzy. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME kosztuje 6.778,25 USD, po zniżce o 0,5 proc.

Na giełdzie Comex w Nowym Jorku funt miedzi w dostawach na grudzień tanieje o 0,7 proc. do 3,084 USD. Tona miedzi na giełdzie w Szanghaju w dostawach na styczeń bez zmian wyniosła 47.740 juanów (7.807 USD).

Amerykański Bank Centralny zdecydował w środę o zakończeniu trzeciej rundy programu luzowania ilościowego (QE). Z ankiet przeprowadzonych przez agencję Bloomberg wynikało, że większość analityków spodziewała się takiej właśnie decyzji Fed.

Fed powtórzył, że nie zamierza na razie zmniejszać swojej sumy bilansowej, która w wyniku QE wzrosła do 4,48 bln USD, i będzie reinwestował przychody z zapadających obligacji.

Jednocześnie Fed podtrzymał zamiar utrzymywania stóp procentowych bez zmian przez _ znaczny czas _. W reakcji na to umocnił się amerykański dolar, a to powoduje, że metale są droższe.

_ - Wzrost kursu dolara po komunikacie Fed to sprawa która przeważa nad obawami o podaż miedzi na rynkach _ - mówi Kazuhiko Saito, analityk Fujitomi Co., firmy brokerskiej z Tokio. - _ Inwestorzy będą jednak śledzić rozwój wydarzeń w związku z planowanymi strajkami w kopalniach miedzi w Indonezji i Peru _ - dodaje.

Związki zawodowe w kopalni Grasberg, należącej do Freeport-McMoRan Inc., poinformowały w poniedziałek, że pracownicy planują rozpoczęcie 6 listopada 30-dniowego strajku.

Możliwy jest też strajk w kopalni Antamina w Peru.

W ub. tygodniu miedź na LME zdrożała o 0,8 proc. W środę metal na LME na zamknięciu kosztował 6.815 USD za tonę, najwyżej od 19 września.

giełda
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)