Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku podczas tej sesji rosną w reakcji na obawy o możliwe zakłócenia w jej dostawach z Kuwejtu i Nigerii.
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na listopad, rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku drożeje o 21 centów do 85,62 dol.
Zaś Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 6 centów do 109,02 dol. za baryłkę.
W poniedziałek rozpoczął się w Kuwejcie strajk celników, którzy domagają się podwyżki płac. To sparaliżowało pracę głównego portu lotniczego, portów morskich i punktów celnych na granicy. Zagrożony jest eksport kuwejckiej ropy.
Również w Nigerii rozpoczął się trzydniowy strajk pracowników sektora naftowego, którzy domagają się od rządu większej ochrony.
W poniedziałek ropa w USA zdrożała o 2,9 proc. do 85,41 dol. za baryłkę.
Była to reakcja na informację, że kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Nicolas Sarkozy zapowiedzieli, że do końca października przedstawią "całościowy pakiet" propozycji rozwiązania aktualnych problemów UE. Opowiedzieli się też za dokapitalizowaniem banków.
To wywołało wzrosty notowań akcji na światowych giełdach, które zakończyły poniedziałkową sesję mocnymi zwyżkami.
Porównaj na wykresach notowania surowców src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1318284000&de=1318370340&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURUSD&w=460&h=250&cm=0&rl=1"/>