Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Fundusze zwiększyły zaangażowanie na rynku złota

0
Podziel się:

Długi weekend świąteczny oraz najniższa wartość dolara wobec euro od 2 lat umożliwiły w ubiegłym tygodniu wzrost na rynku z złota. Również fundusze inwestycyjne zwiększyły swoje zakupy.

Ostatni tydzień przed Świętami Wielkanocnymi minął pod znakiem silnego wzrostu cen złota. Jednak początek tygodnia wcale tego nie zapowiadał.

W poniedziałek, na giełdzie londyńskiej, wartość uncji złota spadła w ciągu dnia z porannych 663,30 USD do 658,25 USD za uncję. Spadek cen tłumaczono zamykaniem długoterminowych pozycji, co spowodowane było ociepleniem na linii USA - Iran. Następnego dnia notowania zaczęły iść w górę. Wtorkowa sesja zakończyła się na poziomie 664,25 USD *za uncję, co można tłumaczyć osłabieniem dolara oraz silnym fizycznym popytem. Mimo to zaskoczeniem były środowe wzrosty gdy nasz kruszec przekroczył cenę *672,25 USD za uncję. Zaskoczyło to byki, które oczekiwała dłuższej korekty cen ze względu na pozytywne rozwiązanie kryzysu irańsko brytyjskiego i pewne odprężenie w kontaktach Iranu z USA i Wielką Brytanią.

Analitycy ten dość niespodziewany obrót sprawy przypisują takim czynnikom jak: oczekiwania dalszych spadków wartości dolara, utrzymywanie się ropy w cenie powyżej 60 USD za baryłkę, a także przełamanie przez złoto granicy oporu ulokowanej w okolicach 665 USD za uncję. W czwartek, podczas ostatniej sesji przed świętami złoto nadal szybowało w górę i zamknęło tydzień na poziomie 673,50 USD za uncję.

W przeliczeniu na złotówki cena złota również poszybowała w górę. W poniedziałek uncja tego kruszcu była warta 1904,31 PLN i do czwartku cena wzrosła do 1936,04 PLN.

Długi weekend świąteczny oraz najniższa wartość dolara wobec euro od 2 lat umożliwiły w ubiegłym tygodniu wzrost na rynku z złota. Również fundusze inwestycyjne zwiększyły swoje zakupy. Tendencję wzrostową podtrzymuje obawa przed narastającą inflacją w USA.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)