Złoto rozpoczęło tydzień na poziomie *680,80 USD za uncję. W poniedziałek jego notowania rosły, ze względu na przypuszczenia, iż zwalniająca gospodarka USA zmusi Bank Rezerw Federalnych do utrzymania dotychczasowego poziomu stóp procentowych (5,25%).*
Decyzja zapadła w środę i rzeczywiście była zgodna z przypuszczeniami inwestorów. Ponieważ kurs złota plasuje się zazwyczaj w opozycji do kursu dolara, odbicie się dolara względem euro przyniosło spadek cen kruszcu. Na zamknięciu środowej sesji za uncję złota płacono 683.00 USD. Na spadek cen złota wpływ miał również spadek cen ropy naftowej, wywołany raportem rządu USA, pokazującym, iż zgromadzone zapasy paliwa są największe od połowy stycznia.
W czwartek i w piątek złoto również notowało spadki. Okazało się, że sam popyt inwestorów nie jest w stanie utrzymać cen złota na wysokim poziomie. Niekorzystne dla złota były także opublikowane w piątek informacje o stabilnym poziomie inflacji w USA, które umocniły dolara. Silny dolar wywołał nerwowy nastrój wśród inwestorów, którzy stali się bardziej skłonni wyprzedawać metale szlachetne. Złoto zakończyło tydzień na poziomie 669,00 USD za uncję.
W przeliczeniu na złotówki, w poniedziałek za uncję złota trzeba było zapłacić 1894.73 PLN, *natomiast w piątek *cena spadła do 1878.55 PLN.