Rynek surowcowy w minionym tygodniu zgodnie z naszymi prognozami przyniósł poprawę nastrojów. Ceny większości surowców odrobiły część spadków i tendencja ta widoczna jest także na początku obecnego tygodnia.
Na taki rozwój wydarzeń duży wpływ miała sytuacja na rynku walutowym oraz publikowane dane makroekonomiczne. Rozpoczęte 17 sierpnia odbicie po dynamicznej korekcie na wykresach USD/JPY oraz EUR/JPY powoduje powrót apetytu na ryzyko, co sprzyja rynkom surowcowym i kapitałowym.
_ Także słabnący jen oraz brak nowych niepokojących danych z amerykańskiej gospodarki zmniejszyły obawy inwestorów, i w konsekwencji obserwujemy spadki wartości dolara. _
Tradycyjnie już wzrosty kursu EUR/USD w największym stopniu wpływają na zachowanie cen złota. Cena tego kruszcu od początku tygodnia rosła i jeśli sytuacja na rynku walutowym nie ulegnie dużym zmianom to w najbliższym czasie kurs powinien dojść do oporu w okolicach 677 dolarów za uncję.
Podobną sytuację mamy obecnie na rynku srebra. Opisywany przez nas wiele razy kanał spadkowy po raz kolejny bezbłędnie wskazał zachowanie kursu. Po dotarciu w ubiegłym tygodniu do jego dolnego ograniczenia nastąpiły prognozowane przez nas wzrosty. Do analizy tego surowca w ostatnim czasie przydatny jest także oscylator RSI. Jego pobyt w okolicy wartości 30 lub 60 w połączeniu z odbiciem od odpowiedniej linii kanału skutkuje bardzo szybkimi i czytelnymi powrotami do przeciwległego ograniczenia. W najbliższych dniach analogicznie jak na rynku złota powinniśmy obserwować dalsze wzrosty.
Wyznaczone przez nas dwa tygodnie temu wsparcie na rynku ropy (67,8 USD za baryłkę) powstrzymało w ostatnich dniach spadki cen. Kurs po dotarciu w okolice 68,1 dolara odbił i w dniu dzisiejszym znajduje się w pobliżu 71 USD. Na takie zachowanie miały wpływ początkowo informacje o wzroście zapasów w USA oraz doniesienia o wycofywaniu się funduszy inwestycyjnych z inwestycji związanych z tym surowcem. Pod koniec tygodnia jednak w obronie wsparcia pomogły obawy o ograniczenie dostaw po huraganie Dean oraz informacje o zamknięciu rafinerii w Teksasie z powodu problemów technicznych.
_ Z punku widzenia analizy technicznej na wykresie dostrzec można spadkową strukturę składającą się z pięciu fal. Sugeruje ona, że w najbliższych dniach bardziej prawdopodobne są wzrosty cen. Będzie im sprzyjać rosnący na rynkach apetyt na ryzyko, a także wstrzymanie wydobycia w Kazachstanie z powodu zagrożenia dla środowiska. _
Po silnych spadkach na rynku miedzi w mijającym tygodniu obserwowaliśmy wzrostowe odbicie. Przyczyniły się do tego wzrosty na rynku kapitałowym oraz nadzieje na zwiększenie popytu na ten surowiec z gospodarki Chin. Także opublikowane wyniki oraz wypowiedzi z największej na świecie spółki wydobywczej BHP Billiton sugerują, iż sytuacja jest dobra i nie ma zagrożenia spadku popytu na miedź w najbliższym czasie.
W dniu dzisiejszym cena tony miedzi wynosi 7225 USD za tonę, a zachowanie na najbliższych sesjach będzie uzależnione od sytuacji na amerykańskiej giełdzie. Jeśli zostanie tam utrzymana pozytywna atmosfera to miedź powinna jeszcze lekko wzrosnąć. W przypadku jednak gdyby indeksy w USA zaczęły się osłabiać to obecne odbicie na wykresie miedzi można interpretować jako czwartą falę, po której powinna nadejść jeszcze jedna spadkowa. W przypadku realizacji tego scenariusza cena powinna spaść poniżej ostatniego minimum na poziomie 6730 USD.
Podsumowując wciąż należy mieć na uwadze zachowanie rynku kapitałowego i walutowego, ponieważ mają one w ostatnim czasie duży wpływ na zachowanie inwestorów na rynkach surowcowych.
