Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Ropa-100 dol. nie w tym roku?

0
Podziel się:

Jeszcze w poniedziałek 26 listopada kiedy ceny styczniowych kontraktów na ropę WTI na giełdzie NYMEX po raz drugi przebiły poziom 99 dol. zdawało się, że jest kwestią godzin kiedy ceny osiągną poziom 100 dol.

Ropa-100 dol. nie w tym roku?

Jeszcze w poniedziałek 26 listopada kiedy ceny styczniowych kontraktów na ropę WTI na giełdzie NYMEX po raz drugi przebiły poziom 99 dol. zdawało się, że jest kwestią godzin kiedy ceny osiągną poziom 100 dol.

Jak się okazało ubiegły tydzień zakończył się gwałtowną korektą, a piątkowa (30 listopada) cena zamknięcia styczniowej serii kontraktów wyniosła 88,71 dolarów.

Punktem docelowym dla spadków cen jest rejon 85-87 dol. po czym ceny znów powinny zbliżyć się do poziomu 93 dol.. Spadki cen nie są bowiem efektem jakiejś drastycznej poprawy sytuacji na rynku po stronie podażowej. Po części wynikają ze spekulacji, że OPEC zwiększy produkcję. Pozatym pomógł tu trochę dolar, dla którego ubiegły tydzień po wcześniejszych gwałtownych spadkach był całkiem niezły.

Co prawda środowe dane Departamentu Energii w USA odnośnie stanu zapasów paliw były lepsze od oczekiwań (ropa- spadek 0,4 mln bbl, oczekiw. spadek 0,9 mln bbl; destylaty spadek 0,1 mln bbl, oczekiwany spadek 1,4 mln bbl; benzyny - wzrost 1,5 mln bbl, oczekiwany wzrost 1,2 mln bbl) to patrząc na ich poziom globalny sytuacja nadal nie jest najlepsza.

Przede wszystkim jeśli chodzi o oleje opałowe, gdyż ich zapasy w ostatnim tygodniu spadły 1,3 mln bbl i znajdują się na poziomie o 25% niższym niż rok temu. Amerykańskie zapasy ropy w listopadzie natomiast uplasowały się na poziomie 311 mln bbl - 8% niższym niż przed rokiem.

W ubiegły czwartek rynkiem zatrzasnęły informacje o wstrzymaniu eksportu ropy z Kanady, która jest największym dostawcą tego surowca do USA ( 1,96 mln bbl/d czyli 20% całego amerykańskiego importu ropy). Co prawda awaria rurociągów została szybko naprawiona, ale około trzy dni poza rynkiem pozostawało 0,4 mln bbl/d ropy. Najprawdopodobniej ta krótka przerwa w dostawie ropy z Kanady znajdzie swoje odzwierciedlenie w przyszłym stanie amerykańskich zapasów ropy.

Wydarzenia na granicy turecko-irackiej oraz możliwe nałożenie dodatkowych sankcji przez Radę Bezpieczeństwa ONZ na Iran w nadchodzącym tygodniu w związku z jego programem atomowym nie powinny wywierać już większego wpływu na ruchy cen.

W nadchodzącym tygodniu kluczowym dniem dla rynku będzie środa 5 grudnia. Wówczas OPEC podejmie decyzje odnośnie ewentualnego zwiększenia produkcji ropy, a Departament Energii w USA jak co tydzień opublikuje raport o zapasach.

Jeśli OPEC nie zwiększy produkcji wówczas ceny bardzo szybko mogą znaleźć się znów powyżej 90 dol., ale co gorsze nie zostanie zahamowany światowy spadek zapasów ropy. Mowa jest o ewentualnym zwiększeniu dostaw ropy o 0,5 mln bbl/d. Na więcej nie ma co liczyć, ponieważ OPEC przy obecnym poziomie amerykańskiego dolara nie będzie chciał zbić cen poniżej 80 dol..

Analiza techniczna

Wszystko wskazuje na to, że szczyt cenowy mamy już za sobą. Silny sygnał spadku cen na wykresie w skali tygodniowej i miesięcznej implikuje, że jesteśmy w fazie korekty silnego ruchu wzrostowego 50-99 dol.. Pierwszym celem dla spadków cen jest poziom 87 dol. a następnie 85 dol.

Najprawdopodobniej będą to poziomy gdzie znów odświeżane będą długie pozycje. Póki co poziom 85 dol. nie powinien być znacznie przekroczony. Silny długoterminowy poziom wsparcia dla styczniowej serii kontraktów znajduje się na poziomie 81 dol. i 76 dol.. Patrząc na siłę ruchu wzrostowego można z dużą dozą pewności stwierdzić, że poziomy 110 dol., 159 dol. to cele na najbliższe lata.

Ropa - WTI NYMEX (kontrakt styczniowy)
Wsparcie: 87,20 dol.; 85,50 dol.; 82,70 dol.
Opór: 91,10 dol.; 93,70 dol.; 95,50 dol.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)