Kolejny tydzień sierpnia kończy się podwyżkami cen na stacjach paliw. Są wyższe niż na początku wakacji i przed rokiem. Czarne chmury zbierają się nad kierowcami dosłownie i w przenośni. Możliwe są dalsze wzrosty cen, m.in. przez zagrożenie wstrzymania wydobycia ropy naftowej w niektórych rejonach USA. Przez Huragan Harvey.
Od czwartkowego wieczora na giełdzie w Nowym Jorku widoczny jest lekki wzrost cen ropy naftowej. Baryłka surowca, czyli około 159 litrów, kosztuje 47,75 dolarów wobec 47 dolarów dzień wcześniej.
- Ożywienie pojawiło się wraz z zagrożeniem pogodowym. Huragan Harvey, który pojawił się nad Zatoką Meksykańską, od czwartku wyraźnie przybrał na sile i zaczął w istotny sposób zagrażać terenom przybrzeżnym w amerykańskim Stanie Teksas - wskazuje Dorota Sierakowska, analityk rynku surowców.
Ekspertka Domu Maklerskiego BOŚ zauważa, że najbardziej zagrożone są tereny między miejscowościami Houston a Corpus Christi, a jest to rejon, w którym usytuowanych jest wiele rafinerii, magazynów ropy naftowej, a także punktów wydobycia ropy naftowej.
- Część z nich wstrzymała działalność w oczekiwaniu na huragan, a siła wiatru budzi obawy o to, czy przerwa ta nie okaże się długa ze względu na potencjalne zniszczenia. Te informacje stanowią obecnie wsparcie dla cen ropy naftowej, aczkolwiek warto mieć na uwadze to, że sytuacja może się dynamicznie zmieniać w najbliższych godzinach - ostrzega Sierakowska.
Według obecnych prognoz, huragan ma uderzyć w wybrzeże amerykańskie w sobotę rano lokalnego czasu. Jeśli faktycznie zniszczenia będą duże, to przerwy w pracach operacyjnych w wiertniach czy rafineriach najprawdopodobniej wywołają większą krótkoterminową zwyżkę cen ropy naftowej.
Ostatnie kilkanaście godzin na rynku ropy naftowej (cena baryłki) src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1503590400&de=1503658800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=oilc&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Wzrosty cen nie powinny być jednak duże, bo jak ocenia Sierakowska, nawet jeśli pojawią się problemy w Zatoce Meksykańskiej, to wydobycie ropy naftowej w całych Stanach Zjednoczonych i tak pozostanie duże.
Czarne chmury także nad kierowcami
Na ewentualny łagodny wzrost cen ropy liczą m.in. kierowcy, którzy i tak w ostatnim czasie obserwują rosnące ceny na stacjach paliw.
- Zbliża się koniec sezonu wakacyjnych wyjazdów. Ci którzy dopiero będą wyjeżdżać na urlop muszą liczyć się z nieco wyższymi rachunkami za paliwo. Ceny paliw są bowiem, wyższe niż na początku wakacji i jednocześnie wyższe niż przed rokiem - wylicza Urszula Cieślak z BM Reflex.
Kolejny tydzień sierpnia kończymy podwyżkami cen benzyny, oleju napędowego i autogazu. Ceny benzyn i diesla rosły średnio o 2 - 3 grosze na litrze. Z danych BM Reflex wynika, że średnie ceny paliw kształtują się obecnie na poziomie odpowiednio: benzyna bezołowiowa 95 - 4,46 zł/l, benzyna bezołowiowa 98 - 4,78 zł/l i olej napędowy - 4,29 zł/l.
- W tym tygodniu także ceny hurtowe ponownie wzrosły, co może podtrzymać prawdopodobieństwo podwyżek cen na stacjach także w kolejnych dniach, ale skala ewentualnych podwyżek nie powinna być wyższa niż w tym tygodniu - ocenia Urszula Cieślak.