Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku lekko spadają, ale notowania są powyżej 60 dolarów za baryłkę - informują maklerzy.
Brent w dostawach na lipiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 16 centów do 66,38 dol. za baryłkę. Zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 2,67 mln baryłek, czyli 0,6 proc., do 482,16 mln baryłek - poinformował w środę amerykański Departament Energii (DoE). Analitycy spodziewali się zaś ich spadku o 1,75 mln baryłek.
Zapasy ropy w USA spadają już od trzech tygodni. - Ten już trzeci z kolei spadek rezerw ropy w USA sugeruje, że sytuacja na giełdach paliw może być trochę napięta - mówi Jonathan Barratt, główny analityk inwestycyjny w Ayers Alliance Securities w Sydney.
- Poziom 60 dolarów za baryłkę ropy w USA jest wysoki i myślę, że to się jeszcze utrzyma. Na razie nie widzę na horyzoncie czegoś, co spowodowałoby duże zmiany cen - dodaje.
Ropa w USA zdrożała podczas poprzedniej sesji o 3 proc. do 60,72 dol. za baryłkę na zamknięciu handlu. Od początku 2015 r. ropa w Nowym Jorku zdrożała o 14 proc.