Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną o ponad 3 proc., czyli o dwa dolary wyżej niż czwartkowe dwunastoletnie minima. Na rynkach nadal dominuje obawa o dużą zmienność w Chinach - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana teraz po 34,34 dolarów, po zwyżce o 1,07 dolara. Brent w dostawach na luty na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 97 centów, czyli 2,9 proc., do 34,72 dolarów za baryłkę.
Notowania ropy w 2016 roku src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1451862000&de=1452207600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=oil.z&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=oilc&colors%5B1%5D=%23e823ef&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
W czwartek chiński bank centralny obniżył kurs wymiany juana do najniższego poziomu od marca 2011 r. To wywołało mocną wyprzedaż na chińskich giełdach. Z tego powodu zamknięto giełdy.
W piątek wskaźnik giełdowy CSI 300 rośnie o 2,4 proc.
- Sprawa Chin nadal dominuje na rynkach, także na giełdach paliw - mówi Ric Spooner, główny analityk CMC Markets w Sydney. - Na rynkach ropy możliwa jest dalsza zmienność. Zapasy surowca w USA są wysokie, a to oznacza, że to może hamować zwyżki cen ropy - dodaje.
W czwartek na zamknięciu handlu ropa w Nowym Jorku kosztowała 33,27 dolarów za baryłkę, po zniżce o 2,1 proc. W tym tygodniu surowiec w USA staniał o aż 8,3 proc.