- Saudyjczycy rzucili na rynek 1,8 mln baryłek ropy, a ich intencją było utopienie nas. Ale nie udało im się to - powiedział amerykański miliarder Harold Hamm, pionier wydobycia ropy z łupków. Jak dodał, strategia ta jest gigantycznym błędem, który Saudyjczyków może kosztować bilion dolarów.
W wywiadzie dla telewizji CNBC, Hamm oskarżył Arabię Saudyjską o stosowanie strategii drapieżnych cen, dzięki której chcą doprowadzić konkurentów na rynku ropy do upadku.
Nafciarz, którego majątek jest obecnie wyceniany przez agencję Bloomberg na 6,3 mld dol., skomentował także krążące pogłoski o rychłym debiucie giełdowym saudyjskiego giganta naftowego Saudi Aramco.
- Oni muszą sprzedaż część swojego interesu, aby nadal robić to, co robią. Muszą utrzymać swoje państwo - powiedział Hamm, odnosząc się do polityki Arabii Saudyjskiej, która od miesięcy konsekwentnie odmawia obcięcia wydobycia ropy w celu zahamowania spadku jej ceny. - My po prostu utrzymujemy nasze firmy, obcinamy wydatki inwestycyjne i dajemy sobie radę - dodał miliarder.
Po tym, gdy we wtorek cena ropy po raz pierwszy od 12 lat spadła poniżej 30 dolarów za baryłkę, jeszcze zwiększyła się presja na Arabię Saudyjską ze strony części krajów należących do kartelu OPEC, które domagają się zwołania nadzwyczajnego posiedzenia.
Notowania ropy naftowej na giełdzie w Nowym Jorku src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1405068387&de=1452466800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=oilc&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Część analityków uważa, że utrzymujące się na niskim poziomie ceny ropy naftowej mogą doprowadzić nawet połowę amerykańskich producentów łupkowych do bankructwa, ponieważ powrót do pułapu cen 60 dol. za baryłkę może potrwać nawet dwa lata.
Znacznie większy optymizm wykazuje 70-letni Harold Hamm, który uważa, że scenariusz bankructw jest znacznie przesadzony. Jak ocenił, w ciągu najbliższych 12 miesięcy cena ropy osiągnie poziom 50-60 dol. za baryłkę.
- Mamy teraz zupełnie inną sytuację niż w latach osiemdziesiątych. Większość działających na tym rynku firm ma długoterminowe pożyczki, których nie muszą spłacić już jutro. Poradzą sobie - stwierdził Hamm. - Dawno wieszczono bankructwa, ale jakoś nadal nie nastąpiły - dodał.