Złoto uznawane jest za najcenniejszy kruszec. Jedna uncja, a więc około 31 gram, jest wyceniana na giełdach na nieco ponad 1230 dolarów (gold spot). Od kilku lat złoto jednak traciło blask. Jednocześnie na popularności zyskiwał pallad, a w środę nawet przebił ceną konkurenta.
Jak podaje agencja Bloomberg, uncja palladu w ostatnich godzinach przekraczała już 1250 dolarów. Tym samym bije własny rekord. Od dołka z początku 2016 roku wartość metalu wzrosła o grubo ponad 100 proc. W tym samym czasie złoto podrożało o zaledwie 17 proc.
Notowania palladu na przestrzeni ostatnich 3 lat
Eksperci rynkowi cytowani przez Bloomberga wskazują na duży wzrost popytu na pallad w ostatnim czasie. Tłumaczą to m.in. zmianami na rynku motoryzacyjnym. Klienci odwracają się od silników diesla, co ma związek z restrykcyjnymi regulacjami, które w najbliższych latach będą obowiązywać w wielu krajach.
Większe zainteresowanie silnikami benzynowymi przekłada się na cenę palladu, który jest znacznie częściej wykorzystywany w ich produkcji.
Eksperci zauważają, że produkcja palladu jest bardzo ograniczona i w tym tkwi m.in. sekret siły tego metalu.
W postaci czystej jest to lśniący, srebrzystoszary metal, kowalny i ciągliwy. Nie reaguje z wodą i powietrzem. Rozpuszcza się w silnych kwasach i zasadach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl