Lepsze od oczekiwań dane dotyczące aktywności i duże wzrosty na azjatyckich rynkach, potwierdzone (choć nieco skromniejszym) wzrostem futures na amerykańskie kontrakty to dobra wiadomość dla rynku miedzi, który przy okazji ostatnich spadków i umocnienia dolara pokazał siłę i cofnął się tylko do poziomu 3820 USD.
Wczoraj miedź zyskiwała i dziś na otwarciu w Europie tona tego metalu kosztuje 4070 USD, a zatem tylko 5 USD mniej niż wynosi tegoroczne maksimum. Udany test tego poziomu oznaczałby otwartą drogę do poziomu 4260 USD za tonę. Nieco mniej wyrazu ma w ostatnim czasie rynek złota. W ciągu ostatnich trzech dni złoto drożało, ale cena uncji wzrosła tylko o 15 USD. Mimo wszystko, są jeszcze szanse na zachowanie trendu wzrostowego.
Ten 15-dolarowy wzrost odbywał się po linii podtrzymującej trend wzrostowy. Ponadto, na wykresie w kompresji dziennej rysuje się nam formacja chorągiewki, która powinna zapowiadać kontynuację trendu. Rozstrzygnięcie powinno nastąpić niedługo. Zejście poniżej 900 USD oznacza przesunięcie przewagi na stronę podażową, z kolei potwierdzeniem apetytu na kontynuację wzrostów byłoby pokonanie ostatniego lokalnego maksimum - 966,40 USD.