Od poniedziałku do piątku biały metal potaniał o 0,54 USD na uncji, zamykając tym samym piątkową sesję kwotą o 0,43 USD na uncji niższą aniżeli przed tygodniem.
W poniedziałek rano na giełdzie w Londynie za uncję białego kruszcu płacono 13,76 USD, czyli jej wartość względem ceny zamykającej wcześniejszy tydzień wzrosła o 0,11 USD na uncji. Jak się później okazało było to apogeum cenowe srebra w minionym tygodniu. Pozytywnie na cenę srebra wpłynęła sytuacja na rynku walutowym. Spadek wartości amerykańskiej waluty wpłynął pozytywnie nie tylko na notowania metali szlachetnych, ale także innych surowców. Najdroższa od ponad kwartału była ropa naftowa. Także z powodu dolara zyskała miedź - do najwyższego poziomu od czterech miesięcy.
Kolejnego dnia wartość srebra spadła w okolice 13,5 dolara za uncję. Notowania białego kruszcu ciągnęła w dół cena złota, które od początku tygodnia do wtorku potaniało o blisko 30 dolarów na uncji. Zmieniła się również sytuacja na walutach. Wskaźnik eurodolara spadł z 1,3621 do 1,3489. W tym samym czasie dolar amerykański umocnił się względem japońskiego jena. Kurs pary USD/JPY wzrósł z 96,9400 do 98,0700. Spadki srebra potrwały do środy, kiedy to metal ten odnotował ubiegłotygodniowe minimum cenowe - 13,16 USD/1 oz.
Realizacja zysków oraz nienajlepsze wyniki głównych indeksów na europejskich rynkach akcji przyczyniły się do wzrostów w sektorze metali szlachetnych. Pod koniec tygodnia - w czwartek - uncja białego kruszcu gwałtownie podrożała do 13,60 USD za uncję. W piątek przewidywalnie na giełdzie w Londynie doszło do realizacji zysków - w wyniku korekty srebro zamknęło ostatni pełny tydzień marca fixingiem 13,22 USD/1 oz.
W przeliczeniu na rodzimą walutę, w poniedziałek na giełdzie w Londynie za uncję białego kruszcu płacono 46,14 PLN, natomiast na zamknięciu piątkowej sesji ta sama ilość srebra kosztowała 45,02 PLN.