Zapasy ropy w USA wzrosły o ponad 3,8 mln baryłek i są obecnie na najwyższym poziomie od 1930 roku. Mimo tego jej notowania w środę poszybowały w górę. Wzrosty zostały wyhamowanie dopiero w czwartek rano.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 38,24 dolarów, po zniżce o 5 centów. Vrent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 17 centów do 40,90 dolarów za baryłkę.
Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 3,88 mln baryłek, czyli 0,7 proc., do 521,86 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE). Analitycy oceniali, że w ubiegłym tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły o 3,5 miliona baryłek.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 1,12 mln baryłek, czyli 0,7 proc., do 162,48 mln baryłek - podał DoE. DoE podał też, że zapasy benzyny spadły w tym czasie o 4,52 mln baryłek, czyli 1,8 proc., do 250,46 mln baryłek.
Mimo kolejnego wzrostu zapasów, w środę ropa na NYMEX w Nowym Jorku zdrożała o 1,79 dolarów, czyli 4,9 proc., do 38,29 dolarów za baryłkę. To najwyższy jej poziom od zamknięcia handlu 5 grudnia 2015. Brent na ICE Futures w Londynie zdrożała o 1,42 dolarów, czyli 2,6 proc. do 41,07 dolarów za baryłkę.