Zarówno notowania złota jak i srebra kształtowały się pozytywnie. Po raz pierwszy od marca tego roku cena uncji żółtego kruszcu tak bardzo zbliżyła się do poziomu 1.000 USD za uncję.
Mimo to, iż piątkową popołudniową sesję złoto zamknęło o 3 USD na uncji gorzej niż przed tygodniem, to od poniedziałku do piątku zdołało podrożeć o 2 USD na uncji, przy czym tylko dwukrotnie notowania spadały poniżej poziomu 960 USD/1 oz.
W poniedziałek rano na giełdzie w Londynie uncja żółtego kruszcu kosztowała 957,75 USD, czyli jej wartość względem ceny zamykającej wcześniejszy tydzień spadła o 5 USD. Główną przyczyną spadków była sytuacja na rynku walutowym, gdzie względem euro umocniła się amerykańska waluta. Wskaźnik eurodolara spadł z 1,5969 do 1,5900.
Jednakże popołudniu nastąpił zwrot i dolar amerykański uległ silnej deprecjacji, co pozytywnie wpłynęło na notowania metali szlachetnych. Ponadto ceny złota windowała skorelowana z nim ropa naftowa, której ceny w poniedziałek silnie wzrosły, czego główną przyczyną były strajki brazylijskich pracowników południowoamerykańskiego koncernu naftowego, co miało zmniejszyć dostawy ropy z Brazylii aż o ponad 80%.
W dodatku prognozy pogody nie wykluczały powstania na Atlantyku huraganu, który zakłóciłby dostawy ropy. Wyraźny trend wzrostowy ogarnął cały sektor surowcowy (także inne metale szlachetne oraz metale przemysłowe), wspomagając tym samym wzrosty na złocie, które zamknęło poniedziałkową popołudniową sesję kwotą 968,00 USD za uncję.
Obawy o losy środków zainwestowanych w amerykański system finansowy poskutkowały kolejnymi wzrostami. Ponadto pozytywnie ukształtowała się sytuacja na rynku walutowym, gdzie podrożało euro. We wtorek uncja żółtego kruszcu zamknęła popołudniową sesję kwotą 986,00 USD, ustanawiając tym samym rekord cenowy od 19 marca bieżącego roku.
W środku tygodnia nastąpiło odreagowanie. Realizacja zysków ze strony inwestorów poskutkowała spadkami. Ponadto doszło do umocnienia amerykańskiej waluty, co spotęgowało rozmiar spadków. Kurs dolara amerykańskiego względem jena japońskiego wzrósł ze 105,0500 do 106,1700.
Notowania złota w dół ciągnęła ropa naftowa, która potaniała z powodu wzrostu jej zapasów w USA o blisko 3 miliony baryłek oraz obaw o spadek popytu. Do końca tygodnia uncja żółtego kruszcu z londyńskiej giełdy potaniała do 959,75 USD.
W przeliczeniu na polską walutę, we wtorek rano na londyńskiej giełdzie uncja żółtego kruszcu kosztowała 1966,16 PLN, natomiast na zamknięciu piątkowej popołudniowej sesji za tę samą ilość złota płacono 1949,16 PLN.