Po ponad godzinie poniedziałkowej sesji na warszawskiej giełdzie akcje banków kontrolowanych przez Leszka Czarneckiego trzymają się mocno. Nie widać żadnych nerwowych ruchów. Zamiast tego nawet notowania idą wyraźnie w górę.
Notowania Idea Banku są na wyraźnym plusie - około 5-procentowym. Jeszcze lepiej wyglądają akcje Getin Holding i Getin Noble Banku, które są około 7-8 proc. wyżej wyceniane niż w piątek.
NOTOWANIA IDEA BANKU
NOTOWANIA GETIN NOBLE BANKU
Wzrosty notowań akcji tych podmiotów nie były takie oczywiste w kontekście najnowszych doniesień, które zostały ujawnione w mediach. Spokój inwestorów zburzyły (choć nie na tyle, by przełożyło się na spadek notowań giełdowych) informacje o wycieku najnowszych taśm. Leszek Czarnecki nagrał byłego rzecznika PiS Adama Hofmana.
Propozycja - zdaniem prawnika biznesmena Romana Giertycha - brzmiała jasno: Czarnecki miał zatrudnić w swoim banku Michała Krupińskiego. To były prezes m.in. banku Pekao S.A. oraz postać bardzo mocno kojarzona z PiS, przede wszystkim ze Zbigniewem Ziobrą.
Po co taki układ? W zamian Leszek Czarnecki mógłby liczyć na "dobre słowo" u ministra sprawiedliwości, który - zdaniem Giertycha - ma stać za problemami banków Czarneckiego. Chodzi tu m.in. o konsekwencje sprzedawania przez banki milionera obligacji piramidy finansowej GetBack.
I choć Hofman dementował, jakoby takie propozycje składał, to wygląda na to, że do rozmów rzeczywiście doszło. Giertych w niedzielę wieczorem opublikował nagranie jednej z nich na swoim profilu na Facebooku. Miała się odbyć w Monako we wrześniu tego roku. Można jej posłuchać poniżej:
To wszystko niemal 2 lata po wybuchu tzw. afery KNF. To wtedy Leszek Czarnecki uderzył w PiS publikując nagrania, na których miał otrzymać propozycję korupcyjną od ówczesnego szefa Komisji Nadzoru Finansowego Marka Chrzanowskiego.
Spokój na giełdzie sugeruje, że inwestorzy posiadający akcje banków Czarneckiego nie są specjalnie zaskoczeni kolejnymi doniesieniami. Nie boją się o większy negatywny wpływ spraw biznesmena na działalność Idei czy Getinu.
A warto dodać, że na poniedziałek zaplanowano także posiedzenie aresztowe w sprawie Leszka Czarneckiego, co mogło wzbudzać pewne obawy o jego efekt. Ostatecznie jednak Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia zdecydował o odroczeniu posiedzenia do 21 grudnia.
Prokuratura wysłała do sądu wniosek o aresztowanie Czarneckiego w sierpniu, ale akta sprawy w tzw. aferze GetBack liczą już kilka tysięcy tomów akt, z których znaczną częścią sąd musi zapoznać się przed podjęciem decyzji o ewentualnym aresztowaniu biznesmena.
Można powiedzieć, że póki co, inwestorzy stoją murem za Leszkiem Czarneckim. Dali temu wyraz pod koniec października, gdy niemal jednogłośnie sprzeciwili się wnioskowi Komisji Nadzoru Finansowego o odwołanie biznesmena z rad nadzorczych Idea Banku i Getin Noble Banku.
Warto dodać, że wniosek mógł przejść tylko wtedy, gdyby sam Czarnecki się do niego przychylił, bo ma większość udziałów. Jednak mniejszościowi udziałowcy nie zaznaczyli swojego odrębnego zdania.