Akcje Tesli robią furorę na giełdzie w Nowym Jorku. Początek lutego przyniósł dla producenta aut elektrycznych gigantyczny wzrost notowań. Tylko we wtorek wycena rynkowa Tesli wzrosła o prawie 14 proc. Od początku roku wręcz podwoiła się. Kapitalizacja przekroczyła pierwszy raz w historii 160 mld dolarów.
Czytaj więcej: Brandenburgia: Fabryka Tesli da pracę także Polakom
Jedna akcja Tesli we wtorek dobijała już prawie do 1000 dolarów. W szczytowym momencie była po 969 dolarów. Później euforia nieco ustała i obecnie kurs wynosi 887 dolarów. Taka wycena ciągle stawia spółkę Elona Muska w gronie najbardziej wartościowych producentów aut na świecie.
Tesl ustępuje tylko Toyocie, która wyceniana jest na prawie 200 mld dolarów. Jest za to więcej warta niż Ford Motors i General Motors razem wzięte.
Dla inwestorów, którzy kilka lat temu postawili na start-up Elona Muska, jest to żyła złota. Przypomnijmy, że gdy Tesla wchodziła na giełdę miała akcje po 17 dolarów. Inwestując wtedy 1000 dolarów, teraz ten sam pakiet akcji warty byłby ponad 50 tys. dolarów.
Najwięcej korzysta na tym Elon Musk, który ma około 20 proc. udziałów w Tesli. Jak podaje agencja Reuters, od początku roku zarobił na akcjach blisko 16 mld dolarów. Ma w nich już blisko 30 mld dolarów.
O spółce mówi się dużo i ostatnio niemal w samych superlatywach. Zaczęło się od zaskakująco dobrych wyników finansowych Tesli, która tylko w czwartym kwartale 2019 odnotowała 7,4 mld dolarów przychodów ze sprzedaży, co przełożyło się na 105 mln dolarów zysku.
Spółka ogłosiła też plan zwiększenia sprzedaży do ponad 500 tys. aut w 2020 roku. To oznaczałoby by wzrost w porównaniu z 2019 rokiem o blisko połowę.
Później pojawiły się pozytywne rekomendacje różnych analityków giełdowych. Jedna wzbudziła nawet duże kontrowersje. Firma ARK Invest oceniła, że do 2024 roku akcje Tesli mogą być warte nawet 7 tys. dolarów za sztukę.
Czytaj więcej: Elektromobilność zmieni motoryzację. Rynek podbiją start-upy
Eksperci rynkowi zauważają, że z jednej strony przybyło nowych inwestorów zainteresowanych akcjami Tesli, a z drugiej wyraźny wzrost notowań jest efektem zmiany nastawienia graczy, którzy do tej pory nie wierzyli w Teslę i grali przeciwko niej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl