Uchwała rady wejdzie w życie z dniem jej podjęcia, o ile nie zostanie uchylona przez Sędziego-Komisarza. Uchylenie postępowania układowego oznacza, że pozostała praktycznie jedyna ścieżka, czyli upadłość. Spółka nie komentuje.
W poniedziałek zaprezentowała wyniki za trzy kwartały 2019 roku i wyglądały one tragicznie. Strata netto w ciągu dziewięciu miesięcy wyniosła 885,9 mln zł przy przychodach 391,9 mln zł. Kapitały własne były mocno ujemne i wynosiły na koniec września -526 mln zł.
W samym trzecim kwartale spółka miała zaledwie 8 mln zł przychodów oraz 20 mln zł straty netto. Środki spółki zajmował w połowie listopada ZUS. Sąd w Katowicach na wniosek jednego z dłużników wydał postanowienie o wyznaczeniu rady wierzycieli na 2 grudnia.
Zobacz też: Od marca 2020 r. łatwiej będzie ogłosić upadłość konsumencką
ZM Henryk Kania w trakcie przyspieszonego postępowania układowego znajdowały się od czerwca. Na początku września Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach uchylił zarząd własny dłużnika nad całością majątku i ustanowił zarządcę.
Ten pod koniec października zwracał uwagę sądu na "zaistnienie przesłanek do umorzenia przyspieszonego postępowania układowego". Według niego układ nie zostanie wykonany m.in. przez trudności w przejmowaniu zarządu oraz zajęcie dokumentacji spółki przez Centralne Biuro Śledcze Policji oraz Krajową Administrację Skarbową. W ocenie zarządcy, sporządzenie rzetelnego planu restrukturyzacyjnego było niemożliwe i niecelowe.
W październiku rada wierzycieli ZM Kania wyraziła zgodę na wydzierżawienie majątku spółki na 12 miesięcy Cedrobowi za 300 tys. zł miesięcznie. Cedrob przeniósł w listopadzie prawa do dzierżawy na ZM Silesia.
Spółka miała nadzieję jeszcze na odzyskanie pieniędzy, które stały się przyczyną kłopotów. Wniosła w lipcu do Sądu Okręgowego w Katowicach pozew przeciwko Rubin Energy. Zobowiązania tego podmiotu względem spółki wyliczono na kwotę 331,2 mln zł
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl