W lipcu sprzedaż Wittchena wyniosła 23,8 mln zł co jest wynikiem o aż 22 proc. wyższym niż rok wcześniej. Miesiąc był bardzo dobry, ale tylko potwierdził wzrostowy trend. Licząc od początku roku sprzedaż wzrosła o 18 proc.
Utarło się w ostatnich latach, żeby to Lidlowi przypisywać główną rolę w sukcesie rynkowym ekskluzywnych torebek. Okazuje się, że Lidl chyba dużo więcej już tych produktów klientom nie sprzeda i dynamika przychodów choć rośnie, to "szału nie ma".
Dużo szybciej sprzedaż idzie w górę we własnych sklepach Wittchena niż dla klientów "biznesowych", czyli głównie do sieci Lidl. W lipcu ta pierwsza zwiększyła się o aż 23 proc., a od początku roku o 18 proc., podczas gdy sprzedaż "lidlowa" o odpowiednio 11 proc. w lipcu i 12 proc.
Sprzedaż w sklepach własnych stanowiła już 90 proc. obrotów Wittchena i wyniosła 21,4 mln zł w porównaniu do 17,4 mln zł rok wcześniej. Wygląda na to, że dzięki promocji w marketach niemieckiej sieci klientki chętniej wybierają się już do sklepów firmowych po inne produkty Wittchena. A i brak jest też ostatnio informacji o "szturmach" Lidla po eleganckie torebki, jak to bywało jeszcze kilka lat temu.
Zobacz też: Po Lidlu i Carrefourze Karta Dużej RodzinyRodziny w Biedronce? Rząd puka do drzwi królowej dyskontów
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl