"Rośniemy kilkanaście procent r/r, celem jest ok. 950 tys. klientów w 2019 r. i ok. 2,5 mld zł przychodów. Myślę, że to będzie - jeśli nic się nie stanie geopolitycznie. Zaawansowanie sprzedaży jest duże" - powiedział Dymnicki podczas spotkania prasowego.
"Oczekujemy też wyższego zysku niż w poprzednim roku. Wygląda na to, że ponownie wzrośnie" - dodał i wyjaśnił, że w 2018 r. spółka miała ok. 33 mln zł zysku netto.
Prezes wskazał, że rynek czarterowy w Polsce w tym roku na pewno skurczy się, głównie z powodu zakończenia działalności przez Small Planet Airlines.
"Rynek czarterowy w tym roku na pewno skurczy się - to będzie ok. 5%. Największym wydarzeniem było bankructwo Small Planet. Wpływ był ogromny. Do 5% mniej czarterów - to mniej więcej tyle samo spadku biznesu touroperatorskiego" - wyjaśnił Dymnicki.
"Mamy za sobą kilka udanych lat, udało się potroić udział rynkowy, jednocześnie poprawiając wyniki. W tym roku rośniemy dwucyfrowo i osiągniemy pozycję lidera. Co trzeci klient touroperatora będzie naszym" - podkreślił prezes.
Przypomniał także, że w 2018 r. w Polsce touroperatorzy mieli 2,7 mln klientów. Samo TUI Poland miało 840 tys. klientów.
Grupa TUI dysponuje ofertą wakacyjnego wypoczynku w ponad 180 miejscach i jest numerem jeden wśród touroperatorów na świecie. W 2018 r. miała 18,5 mld euro przychodów.
TUI Poland posiada ok. 33% udziału w rynku usług turystycznych w Polsce. Zatrudnia 750 osób i obsługuje ok. 1 mln klientów.