"Przyjmując za niemieckim instytutem ekonomicznym Halle Institute for Economic Research (IWH), że w następstwie twardego Brexitu brytyjski popyt na produkty pochodzące z Unii Europejskej zmniejszy się o 25 proc., można szacować, że w Polsce liczba osób pracujących dzięki eksportowi do Wielkiej Brytanii zmniejszyłaby się o 46,5 tys., tj. 0,3 proc. ogółu pracujących w gospodarce. Na Polskę przypadłoby ponad 10 proc. redukcji zatrudnienia w skali unijnej, co uplasowałoby ją na trzecim miejscu, po Niemczech (spadek o 102,9 tys. osób) i Francji (o 49,8 tys. osób)" - czytamy w raporcie PIE.
Czytaj także: Sromotna porażka May
Wpływ "twardego Brexitu" na poziom zatrudnienia w poszczególnych działach polskiej gospodarki byłby nierównomierny. Według szacunków PIE, najbardziej ucierpiałby sektor rolno-spożywczy - liczba pracujących w rolnictwie zmniejszyłaby się o 7,2 tys. osób, a w przemyśle spożywczym - o kolejne 3,2 tys. osób.
"Wynikałoby to z relatywnie dużego znaczenia artykułów rolnych i produktów przemysłu spożywczego w polskim eksporcie do Wielkiej Brytanii (ok. 1/4 eksportu towarów ogółem) oraz wyższej pracochłonności tej grupy towarów w porównaniu z innymi działami gospodarki. O blisko 9 tys. osób zmalałaby liczba pracujących w handlu hurtowym i detalicznym oraz naprawach. Znacząca redukcja zatrudnienia nastąpiłaby także w przemyśle meblarskim (o 2,2 tys.), transporcie drogowym (o 2 tys.), przemyśle motoryzacyjnym (o 1,8 tys.) i metalowym oraz w produkcji komputerów i wyrobów elektronicznych (po 1,5 tys.), a także w budownictwie (o 1 tys.)" - czytamy także.
Czytaj także: Brexit wielką niewiadomą
Według PIE, powyższe obliczenia obejmują zmiany liczby osób pracujących, związane nie tylko z przewidywanym spadkiem bezpośredniego eksportu z Polski do Wielkiej Brytanii (eksport rejestrowany w statystykach handlu zagranicznego), lecz także eksportu pośredniego na rynek brytyjski (przez inne kraje), realizowanego głównie w ramach globalnych łańcuchów wartości (GVC).
Czytaj także: Bedzie się działo. Kurs funta wystrzelił
"Przykładem takiego eksportu jest dostawa silników samochodowych do fabryki w Niemczech, które są wykorzystane przy montażu samochodów eksportowanych na rynek brytyjski. Dokonanie takich obliczeń umożliwia światowa tablica przepływów międzygałęziowych, pochodząca z bazy World Input-Output Database (WIOD)" - czytamy w raporcie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl