62-stronnicowy pozew zarządu Twittera przeanalizował Bloomberg. Przedstawiciele portalu społecznościowego podkreślają w nim, że Elon Musk wielokrotnie naruszył pierwotną umowę wykupu. Na udowodnienie tej tezy przytacza tweety miliardera.
Tweety Elona Muska posłużą przeciwko niemu
Zarząd powołuje się na co najmniej 13 tweetów rozpoczynających się od kalamburu "love me tender" (pol. kochaj mnie czule, delikatnie). Elon Musk opublikował ten wpis chwilę przed ogłoszeniem decyzji o zakupie firmy.
Kolejną wiadomością przywoływaną przez zarząd jest emotikon, którym miliarder zareagował na wypowiedź Paraga Agrawala o liczbie fałszywych kont i botów na portalu. Odpowiedź Elona Muska na wpisy dyrektora generalnego Twittera wyglądała następująco:
Elon Musk chce wycofać się z zakupu Twittera
Elon Musk ogłosił w ubiegłym tygodniu, że zrywa porozumienie zawarte z zarządem w sprawie zakupu sieci społecznościowej. Prawnicy miliardera w liście stwierdzili, że Twitter nie dotrzymał zobowiązań zawartych w umowie, gdyż nie podał wszystkich wymaganych informacji na temat liczby nieautentycznych kont i spamu. Wcześniej biznesmen zawiesił transakcję w oczekiwaniu na audyt w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na reakcję zarządu Twittera nie trzeba było długo czekać. Prezes Bret Taylor we wpisie na tej platformie społecznościowej stwierdził, że władze firmy zamierzają "podjąć działania prawne w celu wyegzekwowania umowy o połączeniu". Nawet jeżeli oznacza to skierowanie sprawy do sądu, co ostatecznie nastąpiło we wtorek.
Stawka sprawy będzie toczyła się o miliardy, które bogacz będzie musiał wypłacić firmie. Na razie jednak na jego decyzji traci przede wszystkim sam Twitter, który mocno skurczył się na giełdzie.