Założyciel Ubera i jeden z głównych właścicieli firmy sprzedał duży pakiet swoich udziałów. Travis Kalanick pozbył się akcji Ubera wartych około 1,7 mld dolarów - informuje brytyjski dziennik "The Telegraph".
Co ciekawe, sprzedawał akcje zaraz po tym, jak wygasła mu umowa typu "lock up". Zobowiązuje ona głównych właścicieli spółki do wstrzymania się z ewentualną chęcią sprzedaży akcji na pewien czas (np. pół roku, rok itp.). Chodzi m.in. o zabezpieczenie interesów mniejszościowych akcjonariuszy.
Czytaj więcej: Główny konkurent Ubera idzie po miliardy na Wall Street. Lyft ruszy z światową ekspansją
W przypadku byłego prezesa Ubera było to dokładnie 180 dni od momentu debiutu Ubera na giełdzie. A miało to miejsce w maju tego roku. Co więcej, na podobny krok miał się zdecydować także inny współtwórca sukcesu Ubera.
Takie zachowanie dużych inwestorów i to blisko związanych z firmą rodzi różne pytania i wątpliwości. Można to interpretować m.in. w ten sposób, że jeśli takie osoby pozbywają się akcji od razu, gdy mają taką możliwość, perspektywy dla spółki nie są różowe. A przynajmniej nie z perspektywy akcji.
Czytaj więcej: Straty Ubera załamały inwestorów. Akcje idą na dno
Trzeba przyznać, że notowania giełdowe Ubera od dłuższego czasu spadają. Jeszcze pod koniec czerwca jedna akcja kosztowała 45 dolarów. Teraz są poniżej 30 dolarów. To oznacza ponad 30-procentową przecenę i takie same straty dla inwestorów.
Inwestorzy mogą być już zmęczeni niekończącą się walką Ubera z regulatorami w różnych krajach. Był to też głośny problem w Polsce.
Czytaj więcej: Protest taksówkarzy. Uber też krytykuje projekt ustawy
W tym tygodniu Londyński nadzór transportu odmówił Uberowi przyznania licencji na prowadzenie działalności na terenie miasta. Uzasadnił to nieprawidłowościami w pracy kierowców.
Uber nie przestaje też rozczarowywać pod względem wyników finansowych. Spółka była tylko jeden rok na plusie, a tak to pokazuje ciągłe straty. Najnowszy raport za trzeci kwartał 2019 roku wykazał blisko miliard dolarów straty.
Aplikacja para-taksówkowa Ubera dostępna jest już w 700 miastach na całym świecie. Liczba aktywnych użytkowników wszystkich usług wzrosła na koniec września do 103 mln na całym świecie z 82 mln rok temu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl