PZU chwali się kilkukrotnym wzrostem zysków, który wynikał m.in. z działalności inwestycyjnej czy poprawy kondycji sektora bankowego.
W opublikowanym w czwartek raporcie finansowym spółka poinformowała też, że ubezpieczenia OC (samochodowe) są pod presją rosnącej konkurencyjności rynku i przez to spadają składki.
Największy polski ubezpieczyciel zaprezentował garść danych, z których wynika, że wzrost sprzedaży ubezpieczeń komunikacyjnych na rynku w czwartym kwartale 2020 roku wyniósł 3,4 proc. (w skali roku). W samym OC utrzymuje się wzrost liczby polis na poziomie 3,7 proc., z jednoczesnym spadkiem średnich cen o 2,6 proc.
Prezentując wyniki, wiceprezes PZU Tomasz Kulik wskazał, że już od kilku kwartałów spadają ceny OC na rynku. Liczy jednak, że ten trend się odwróci.
- Jest presja na cenę, którą bardzo dobrze identyfikuje regulator i mam nadzieję, że za chwilę będziemy mogli obserwować wejście rynku ubezpieczeń komunikacyjnych w nowy cykl underwritingowy (oceny ryzyk - przyp. red.) i fazę wzrostów cen - przyznał.
Kulik ocenia, że cały rynek przesunął się i znalazł w nowym punkcie równowagi, jeżeli chodzi o cenę transakcyjną, próbując wygospodarować poprzez obniżki cen pewne oszczędności, które automatycznie pojawiły się w kontekście niższych częstości szkód (w rok spadła ilość szkód o około 19 proc.).
Wiceprezes zaznaczył, że według pełnych danych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), w końcówce 2020 roku w grupie ubezpieczeń OC samochodowych strata techniczna rynku była na poziomie ponad 170 mln zł, a rok wcześniej tyle samo wynosiły zyski.
Czytaj więcej: "Paragony grozy" będą normą. Rosną ceny i wydatki Polaków
Uważa, że to jest niepokojąca tendencja i wskazuje, że KNF zdaje sobie z tego sprawę i dlatego urzędnicy komisji już zwrócili się do zakładów ubezpieczeń z prośbą o przedstawienie swojej polityki cenowej w tym aspekcie.
PZU podał, że rynek spadających cen ubezpieczeń, inflacja oraz rosnący kurs euro przekładają się na wyższe koszty odszkodowań, a w dłuższej perspektywie (po powrocie do naturalnych przebiegów szkodowych) mogą uniemożliwić dalsze prowadzenie rentownego biznesu.