Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Ugody z frankowiczami dla wybranych. Akcja mBanku potrwa 3 miesiące

67
Podziel się:

- Bank weźmie na siebie część kosztów wynikających ze wzrostu kursu szwajcarskiej waluty - zapewnia prezes mBanku Cezary Stypułkowski. W poniedziałek ruszył pilotaż ugód dla klientów spłacających kredyty we franku szwajcarskim. Potrwa 3 miesiące i obejmie około 1300 umów. Od wyników tej akcji będą zależeć propozycje kierowane do wszystkich klientów banku.

Ugody z frankowiczami dla wybranych. Akcja mBanku potrwa 3 miesiące
Prezes mBanku Cezary Stypułkowski chce pójść na ugody z frankowiczami (mat. prasowe, mBank)

PKO BP przetarł drogę kolejnym bankom. Do akcji zawierania ugód z frankowiczami dołącza mBank. Na razie na próbę, ale przedstawiciele banku podkreślają, że chcą się dogadać z klientami.

W poniedziałek 6 grudnia mBank rozpoczął pilotaż ugód dla klientów spłacających kredyty we franku szwajcarskim. Wybranym klientom będzie proponował przewalutowanie obecnego kredytu na złote i umorzenie części zadłużenia. Akcja ma objąć 1,3 tys. umów. Potrwa najbliższe 3 miesiące.

Bank porówna spłaty rzeczywistego kredytu we frankach z hipotetycznym kredytem, który w tym samym czasie byłby spłacany w złotych. W ten sposób sprawdzi, czy i ile więcej ma dziś do spłaty kredytobiorca frankowy. Różnicą bank podzieli się z klientem po połowie. Jak wylicza mBank, oszczędności dla klientów, którzy zaciągali kredyty w czasie, kiedy frank był najsłabszy, mogą sięgnąć 20 proc.

Zobacz także: Czy tarcza antyinflacyjna to dobry pomysł? „To może wywołać odwrotny efekt. Inflacja poza kontrolą”

Od czasu podpisania ugody, kredytobiorca będzie spłacać kredyt w złotych. Może wybrać oprocentowanie według stałej stopy procentowej (na okres 5 lat) lub kredyt ze stopą zmienną (w oparciu o WIBOR powiększony o marżę).

- Robimy krok w kierunku porozumienia z kredytobiorcami. Także tymi, którzy dziś kwestionują zawarte umowy przed sądem - wskazuje Cezary Stypułkowski, prezes mBanku.

Zastrzega, że jego stanowisko w tej sprawie nie zmienia się i uważa, że kredyty we frankach zostały udzielone na uczciwych warunkach, a tym, co doprowadziło do konfliktu, nie jest konstrukcja umowy, ale zmiana kursu walutowego. Przyznaje za to, że klienci, banki i regulatorzy nie w pełni przewidzieli skalę osłabienia złotego do franka.

- Nasza koncepcja ugód zakłada, że bank weźmie na siebie część kosztów wynikających ze wzrostu kursu szwajcarskiej waluty, chociaż na kurs waluty nie miał wpływu. Proponujemy więc klientom, by spotkać się w połowie drogi - mówi Stypułkowski.

Ugody z frankowiczami. Jak i komu?

Klienci, którzy są w sporze z bankiem, ugodę podpiszą przed sądem, w którym toczy się postępowanie. Pozostali będą mogli zawrzeć ją w placówce banku. Cały proces - do czasu podpisania dokumentów - będzie odbywał się on-line. Każdy klient będzie miał do dyspozycji opiekuna ugody, który odpowie na wszystkie pytania.

Do zawarcia ugody potrzebna jest zgoda wszystkich kredytobiorców. Cały proces od momentu, kiedy klient podejmie decyzję, potrwa kilka dni. Szczegółowe informacje na temat propozycji klienci otrzymają w komunikatach od banku, które będą przekazywane w grudniu.

Pilotaż obejmie 1,3 tys. umów i będzie w pierwszej kolejności obejmował klientów, którzy nie mają opóźnień w spłacie zobowiązań i posiadają tylko jeden kredyt we frankach. Co z pozostałymi?

"Po zakończeniu pilotażu bank podejmie decyzję o tym, czy, kiedy i na jakich warunkach przedstawi propozycję ugód pozostałym kredytobiorcom" - czytamy w komunikacie mBanku.

Długo wyczekiwane ugody z frankowiczami

Na rozpoczęcie choćby pilotażu dotyczącego ugód klienci mBanku musieli trochę poczekać. Już lutym 2021 roku mBank zapowiadał, że będzie testował taką opcję.

Już wtedy zarząd banku oceniał, że propozycja przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) dotycząca zawierania ugód z klientami posiadającymi walutowe kredyty hipoteczne to najdalej idące, rozsądne rozwiązanie problemu.

W najnowszym komunikacie banku nie ma informacji o możliwych kosztach, jakie poniesie mBank. Na początku roku wskazywał, że w pełni dostosowanie się do ugód sugerowanych przez KNF dla wszystkich klientów może wiązać się ze stratami rzędu 4,7-5,4 mld .

Pytanie tylko, czy kredytobiorcy zgodzą się na warunki oferowane przez bank. Wcześniej prezes Cezary Stypułkowski dawał do zrozumienia, że wielu klientów nie chce ugód. Zamiast tego wolą przed sądem dochodzić swoich roszczeń, które potencjalnie mogą być dla nich korzystniejsze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
giełda
kredyty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(67)
WYRÓŻNIONE
majkel
3 lata temu
czyli jeżeli ktoś 15 lat temu pożyczał 300tys a bank mu to zindeksował do franka to teraz ma nadal ok 300 tyś do spłaty , jeżeli w sądzie wygra nie płaci tych 300 tyś pozostaje jedynie wynagrodzenie dla prawnika, bank natomiast łaskawie proponuje mu obniżenie salda wirtualnego długu o 20 procent czyli o ok 60 tyś, następnie chce zamienić mu kredyt na złotowy coraz wyżej oprocentowany... aha i jeszcze daje mało czasu do namysłu żeby Broń Boże klient nie konsultował ugody z prawnikami. Prezes, czy Ty masz ludzi za idiotów???Myślisz że drugi raz dadzą się wpakować na minę???
Frank
3 lata temu
Świetny ruch banku. Za chwilę stopy będą na poziome 5-6% do tego marza i klient załatwiony. Brawo Cezary.
spider71
3 lata temu
jedna zasada: jak bank proponuje jakąkolwiek ugodę to wie że w sądzie przegra.... nie dajcie się na to nabrać - żadnej ugody!!! ani jednego kroku wstecz ! naprzód!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (67)
Ania
3 lata temu
dokładnie do stałam też podobna propozycję ugody jak Pan Grzegorz, rata wzrosłaby czyli bank doił klienta latami a teraz po ugodzie doiłby jeszcze bardziej, ta propozycja jest okropna dla klienta bo jeszcze bardziej pogarsza jego i tak już dramatyczną sytuację, ja wzięłam 200 tys kredyty w 2007 roku a mam 232 tys do spłaty kapitału po 15 latach uczciwej spłaty, to niebywałe, gdybym podpisała ugodę saldo kapitału wyniosłoby 185 tys po 15 latach spłaty, a stopa procentowa wzrosłaby z 0,53 do ponad 5 procent jednym słowem propozycja ma spowodować znaczne przysporzenie korzyści bankowi i pogorszenie sytuacji klienta
Grzegorz klie...
3 lata temu
Jestem jednym z tych którzy otrzymali propozycję ugody z mbankiem, jednak to co otrzymałem uważam wręcz za obraźliwe, a przygotowujący ugodę zaplanował, że może wykorzysta sytuację na rynku i zdoi klienta. A szczegóły przedstawiają się następująco. Kredyt zaciągnięty we frankach w 2008r Obecnie wysokość mojej raty to Ok 1100pln. W propozycji otrzymuję możliwość przewalutowania na wartości z chf na pln i obniżenia kapitału pozostałego do spłaty o Ok 40 tys zł. Co się z tym wiąże zmiana oprocentowania z 0,23% na 5,62% a wpłynie to na podniesienie raty na kwotę Ok 1400 zł z zachowaniem okresu kredytowania. Jeszcze tak durnego sposobu na mówienie klientowi ze będzie miał lepiej nie widziałem. Czego możemy spodziewać się po NBP w aktualnej sytuacji - podniesienia stóp procentowych. Jak to wpłynie na kolejne raty - urosną Czego można spodziewać się po chf - stabilizacji. Czy frank może kosztować 5zl - może, ale to i tak spowoduje ze obecna rata będzie niższa niż ta z „Ugody” Prezesie mbank - nie mydl ludziom oczu, chęcią pomocy, bo jak widać chcesz pomóc tylko swojej spółce. Mbank - wstydź się. Szykuj rezerwy na przegrane sprawy z frankowiczami.
Barry
3 lata temu
Bank nie będzie miał straty 4-5 mld złotych, bank będzie po prostu miał o tyle niższy zysk! Nie było żadnych franków, klienci nie widzieli ich na oczy, nikt franków nie musiał kupować, również bank. Podwyżka kursu to zysk dla banku, a jakakolwiek ugoda to zgoda banku na zmniejszenie swojego zysku. Tyle w temacie tych oszustów banksterów.
ja
3 lata temu
teraz to wszyscy płaczą na banki. Ja tez brałem kredyt frankowy bo był tańszy i podejrzewam że prawnicy też brali i nikt nie płakał a jak po latach wyszło ze były tam jakies niedozwolone zapisy i mozna teraz na tym zarobić to prawnicy kroją swoja dole z spraw w sadzie a ten biedny klient jest pukany po raz drugi ale tez trzeba zaznaczyć ze był góra przez jakiś moment jak franek był tańszy. Ja podpisałem ugodę po 3.10zł i wydaje mi się ze to dobra decyzja bo każda z stron cos straciła na koniec ale też nie generuje niepotrzebnego ciągania się po sadach bo tu na koniec to pewnie tylko prawnicy zarobią. Zycie
Ja_K
3 lata temu
A potem Glapiński podniesie stopy tak, że WIBOR będzie 10% i po (byłych) frankowiczach.
...
Następna strona