"Pierwszy kwartał 2020 roku był dla Unimotu nadspodziewanie dobry, a pozytywnie zaskoczył nas również kwiecień. Widzimy wprawdzie pewne spowolnienie, ale idziemy cały czas zgodnie z budżetem ustalanym w listopadzie-grudniu 2019 roku. Wydaje się więc, że nasza prognoza, zakładająca spowolnienie w II kwartale, a następnie powrót gospodarki do życia od lipca, nie jest obecnie zagrożona" - powiedział Sikorski na telekonferencji.
Jak poinformował, niezależnie od nadspodziewanie dobrych dotychczasowych wyników, spółka zastosowała dwuetapową tarczę, mającą chronić ją przed skutkami kryzysu.
"W pierwszym etapie, który już wdrożyliśmy, zredukowaliśmy koszty operacyjne, nie licząc wynagrodzeń, dzięki czemu zaoszczędzimy 3-3,2 mln zł w skali roku. Przypomnę, że kiedy w 2018 roku wprowadziliśmy duży program tego typu, zaoszczędziliśmy łącznie 13 mln zł, ale w tym 8 mln zł na wynagrodzeniach" - powiedział prezes.
Podkreślił, że spółka jest również przygotowana na ewentualne wprowadzenie drugiego etapu tarczy, gdyby się okazało, że wpływ epidemii będzie większy niż dotychczas.
"W drugim etapie przygotowaliśmy się do programu redukcji wynagrodzeń. Potencjalne oszczędności z tego tytułu to 1,6-1,7 mln zł. Podkreślam, że nie ma na razie decyzji o jego wdrożeniu, zakładamy, że pod koniec każdego miesiąca będziemy podejmować decyzję w tej sprawie. Jesteśmy natomiast zdeterminowani, żeby jak najdłużej chronić kompetencje ludzi, na dzisiaj nie dopuszczamy w ogóle możliwości redukcji zatrudnienia" - zapowiedział.
Unimot specjalizuje się w obrocie olejem napędowym, biopaliwami, gazem płynnym (LPG), gazem ziemnym (w tym LNG) oraz energią elektryczną. Jako członek międzynarodowego stowarzyszenia Avia International, od 2017 roku rozwija w Polsce sieć stacji paliw pod marką Avia. W marcu 2017 r. spółka zadebiutowała na rynku głównym GPW po przejściu z NewConnect. Spółka miała 3,4 mld zł skonsolidowanych przychodów w 2018 r.