UOKiK nakazał spółce Aasa, aby natychmiast przestała obciążać opłatą przygotowawczą w pełnej wysokości tych klientów, którzy przed czasem spłacili kredyt. Musi to zrobić nawet, jeśli odwoła się do sądu. Ponadto Aasa ma zawiadomić o decyzji UOKiK wszystkich kredytobiorców, którzy po 16 maja 2016 r. przed terminem spłacili pożyczkę. W piśmie lub drogą elektroniczną musi ich poinformować, że mogą złożyć reklamację. Jeśli to zrobią, spółka w ciągu 30 dni zwróci im nadpłaconą część opłaty przygotowawczej - tak nakazał jej urząd, podano.
"Z naszej strony nie ma zgody na łamanie prawa przez banki i inne instytucje udzielające kredytów konsumenckich. Po wyroku TSUE nie ma już żadnych wątpliwości, jak interpretować przepisy. Oczekujemy, że w przypadku wcześniejszej spłaty przedsiębiorcy będą proporcjonalnie obniżać wszystkie koszty kredytu i oddawać je kredytobiorcom. Liczymy na to, że zrobią to także w stosunku do umów z przeszłości. Będziemy monitorować rynek i karać za naruszanie praw konsumentów" - powiedział prezes UOKiK Marek Niechciał, cytowany w komunikacie.
Urząd postawił zarzuty ponad 20 firmom z branży finansowej, które w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu nie rozliczają się z klientami. Ponadto toczy się 8 postępowań wyjaśniających, które są na wczesnym etapie, a kolejne sprawy będą wszczynane na bieżąco.