We wtorek media obiegła informacja o śledztwie prokuratury w sprawie fuzji Orlenu z Lotosem. Dotyczy ono m.in. możliwości przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych. Głos w tej sprawie zabrał prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny.
Z uwagi na wspólnotowy wymiar koncentracji, zgodę na przejęcie przez Orlen kontroli nad Grupą Lotos 14 lipca 2020 r. wydała Komisja Europejska – oświadczył prezes UOKiK w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
UOKiK o fuzji Orlenu z Lotosem. Wskazuje na KE
Zgoda ta była jednak udzielona warunkowo. Orlen został przez KE zobowiązany m.in. do zbycia części udziałów w Rafinerii Gdańskiej.
"Z uwagi na wspólnotowy wymiar koncentracji to Komisja Europejska była organem oceniającym tę transakcję. Co więcej, Komisja Europejska zweryfikowała i zaakceptowała Saudi Aramco jako inwestora nabywającego aktywa Grupy Lotos objęte warunkiem określonym w ww. decyzji koncentracyjnej" – oświadczył Tomasz Chróstny.
Zaznaczył zarazem, że sprzedaż aktywów Lotosu przez Orlen i przeprowadzone w tym zakresie postępowanie UOKiK-u było więc "następstwem decyzji Komisji Europejskiej z 14 lipca 2020 r., w której organ ten wyraził zgodę na przejęcie przez Orlen kontroli nad Grupą Lotos". Wskazał przy tym, że procedura musiała zostać wykonana na podstawie ustawy o kontroli niektórych inwestycji.
"Prezes Urzędu ocenia wyłącznie to, czy zgłoszona inwestycja nie stanowi zagrożenia dla porządku publicznego, bezpieczeństwa publicznego, zdrowia publicznego czy projektów lub programów leżących w interesie UE" – stwierdził.
UOKiK nie mógł zwrócić się do Komitetu Konsultacyjnego
Odnosząc się do twierdzeń o konieczności zasięgnięcia przez prezesa UOKiK przed wydaniem ww. decyzji opinii Komitetu Konsultacyjnego, o którym mowa w art. 13 ustawy o kontroli niektórych inwestycji, wskazujemy, że prezes UOKiK nie dysponował i w dalszym ciągu nie dysponuje podstawą prawną do zwrócenia się do Komitetu Konsultacyjnego o tego typu opinię – podkreślił Tomasz Chróstny.
Dalej zaznaczył, że można wystąpić o rekomendacje do Komitetu Konsultacyjnego wyłącznie w przypadku niektórych inwestycji ministrów: aktywów państwowych, obrony, czy właściwego ds. gospodarki.
"Przepisy te nie przewidują procedury zasięgania opinii Komitetu przez prezesa UOKiK. Zgodnie z zasadą legalizmu organy administracji publicznej działają na podstawie przepisów prawa" – czytamy.
UOKiK "deklaruje otwartość do współdziałania"
Prezes zwrócił też uwagę, że transakcja była już przedmiotem zainteresowania prokuratury oraz Najwyższej Izby Kontroli. UOKiK w lutym 2023 r. przekazał wszystkie żądane przez prokuraturę informacje oraz współpracował z NIK w ramach prowadzonej przez nią kontroli. Udostępnił Izbie akta postępowań.
Prezes także i tym razem "deklaruje otwartość do pełnego współdziałania z uprawnionymi organami do wyjaśnienia ewentualnych wątpliwości w tej sprawie, tak jak to miało miejsce dotychczas".
Śledztwo ws. fuzji Orlenu z Lotosem
We wtorek Prokuratura Okręgowa w Płocku wszczęła śledztwo, dotyczące połączenia Orlenu z Grupą Lotos. Dotyczy ono m.in. podejrzenia przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez członków zarządu Orlenu oraz inne osoby i wyrządzenia szkody nie mniejszej niż 4 mld zł.
Rzeczniczka płockiej Prokuratury Okręgowej prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska przekazała Polskiej Agencji prasowej, że postanowienie o wszczęciu tego postępowania wydano 22 stycznia. Zaznaczyła przy tym, że jednym z wątków "będzie zbadanie ewentualnego przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez osoby sprawujące nadzór nad procesem połączenia, chociażby prezesa UOKiK".
Po raz kolejny podkreślamy, że formułowane przez nią zarzuty dotyczące fuzji ORLEN z Grupą Lotos są bezpodstawne i wprowadzają opinię publiczną w błąd. Tego typu wypowiedzi podważają wiarygodność nie tylko Grupy ORLEN, ale przede wszystkim Polski w oczach inwestorów i kontrahentów – czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez biuro prasowe Orlenu.
Spółka przekazała, że fuzja "była procesem transparentnym, nadzorowanym i kontrolowanym przez szereg instytucji". "Wszelkie transakcje dotyczące fuzji były przeprowadzone w oparciu o przepisy prawa oraz pod nadzorem polskich i europejskich organów, a także właściwych służb" – wskazano.
"Warunki dotyczące fuzji zostały zaakceptowane przez niemal 100 proc. akcjonariuszy obu spółek. Za połączeniem głosował nie tylko Skarb Państwa, ale i instytucje finansowe, które dostrzegły w fuzji szansę na rozwój obu firm i wzrost ich wartości. Cały proces został pozytywnie oceniony przez renomowane firmy doradcze, mające międzynarodowe doświadczenie w realizacji takich transakcji, oraz zaakceptowany przez Komisję Europejską" – podkreślił Orlen.