"Chcemy wiedzieć, na jakim etapie jest dostosowanie poszczególnych źródeł wytwórczych w naszym kraju do obowiązków wynikających z tzw. dyrektywy IED w sprawie emisji przemysłowych. To ważne z punktu widzenia stabilności dostaw i zapewnienia bezpieczeństwa zaopatrywania odbiorców w ciepło" - powiedział prezes URE Rafał Gawin, cytowany w komunikacie.
Regulator oczekuje od przedsiębiorców informacji m.in. na temat aktualnego poziomu emisji dwutlenku siarki, tlenków azotu i pyłów, zakresu i stopnia zaawansowania prowadzonych inwestycji, przewidywanego terminu ich zakończenia oraz wielkości nakładów, jakie się z tym wiążą.
Wdrożone do polskiego porządku prawnego - przez ustawę Prawo ochrony środowiska oraz odpowiednie rozporządzenia wykonawcze - normy środowiskowe, wprowadzają konieczność zaostrzenia standardów emisji dwutlenku siarki, tlenków azotu i pyłów z obiektów energetycznego spalania, co ma prowadzić do zmniejszenia emisji tych gazów i pyłów.
"Jeżeli wytwórcy ciepła nie dostosują się do wymogów środowiskowych w odpowiednich terminach, źródła wytwórcze nie spełniające norm emisyjności będą musiały co do zasady zostać wycofane z eksploatacji" - wyjaśniono.
Coroczne sprawozdanie URE-C1 obejmuje informacje dotyczące m.in. charakterystyki techniczno - ekonomicznej przedsiębiorstw, produkcji i sprzedaży ciepła, rodzajów paliw zużywanych do jego wytwarzania oraz działalności inwestycyjnej przedsiębiorstw. Informacje uzyskane w wyniku tego badania stanowią dla regulatora podstawę do oceny branży i efektywności przedsiębiorstw.
Badaniem objętych zostało ok. 400 podmiotów. Wszystkie koncesjonowane przedsiębiorstwa zajmujące się wytwarzaniem, dystrybucją i przesyłaniem ciepła lub jego obrotem mają czas na złożenie Prezesowi URE sprawozdań do 28 lutego br., podano także.