"W związku z wprowadzeniem przez Stany Zjednoczone środków ograniczających wobec Moskiewskiej Grupy Giełdowej zawieszony zostaje obrót giełdowy oraz rozliczenia instrumentów podlegających dostawie w dolarach amerykańskich i euro" - podał Bank Rosji po ogłoszeniu nowego pakietu sankcji wobec Federacji Rosyjskiej.
W komunikacie dodano, że "firmy i osoby prywatne mogą w dalszym ciągu kupować i sprzedawać dolary amerykańskie i euro za pośrednictwem rosyjskich banków". Bank Rosji zapewnia obywateli, że zgromadzone środki w tych walutach są bezpieczne, ale i tak sankcje wywołały niemałe poruszenie.
"W Petersburgu tworzą się kolejki przy kantorach po tym, jak rozeszła się wiadomość o nowych amerykańskich sankcjach, które spowodowały zawieszenie handlu walutami na moskiewskiej giełdzie" - napisał korespondent "The Kyiv Post" Jaseon Jay Smart. "Rubel upada" - dodał w poście na platformie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
USA uszczelniają sankcje za wojnę w Ukrainie
Sankcje USA, które ogłoszono przed szczytem G7, mają na celu znaczące zwiększenie ryzyka sankcji wtórnych dla podmiotów prowadzących interesy z rosyjskimi bankami, przemysłem zbrojeniowym i innymi kluczowymi sektorami gospodarki. Dotyczy to również Chin, odgrywających główną rolę w omijaniu dotychczasowych restrykcji.
Gospodarka wojenna Rosji jest głęboko odizolowana od międzynarodowego systemu finansowego, przez co armia Kremla desperacko pragnie dostępu do świata zewnętrznego. Dzisiejsze działania uderzają w pozostałe drogi pozyskiwania międzynarodowych materiałów i sprzętu, w tym ich zależność od kluczowych dostaw z krajów trzecich - oceniła sekretarz skarbu Janet Yellen, cytowana przez BBC.
Restrykcje ze strony Stanów Zjednoczonych nie są jedynym nowym problemem Rosji. Przywódcy państw grupy G7 osiągnęli bowiem porozumienie w sprawie wypłaty 50 mld dolarów dla Ukrainy z tytułu wykorzystania zysków z zamrożonych w Unii Europejskiej i krajach G7 rosyjskich aktywów, których wartość wynosi ok. 300 mld euro - podała w środę agencja AFP.