Najbogatszy biznesmen świata Elon Musk jest znany m.in. z tego, że potrafi jednym wpisem w mediach społecznościowych rozchwiać giełdy kryptowalut i wywołać duże wzrosty lub spadki cen akcji. Tym razem miliarder na twitterze wywołał kolejne poruszenie. Tym razem dotyczy jego udziałów w Tesli.
Elon Musk wrzucił 13 godzin temu ankietę. Zapytał w niej, czy powinien sprzedać 10 proc. swoich akcji spółki Tesla. Sonda będzie aktywna jeszcze około 10 godzin. Do tej pory głos zabrało ponad 2,6 mln użytkowników twittera. A potencjał jest znacznie większy, bo amerykański miliarder samych obserwujących ma ponad 62 mln.
Co ważne, nie ma być to tylko zwykła ankieta. Elon Musk przekonuje, że niezależnie od wyników, zastosuje się do głosu społeczności.
Na razie większość ankietowanych zagłosowała za sprzedażą akcji Tesli. Choć nie jest to jakaś przytłaczająca liczba. Mowa o około 56 proc. głosujących.
Czytaj więcej: Elon Musk odda swój majątek? Postawił warunek
Teoretycznie gra toczy się o ogromne pieniądze. Na stole są papiery wartościowe wyceniane na około 21 mld dolarów - wylicza serwis Sky News. Tyle w piątek warty był pakiet 10 proc. akcji Elona Muska w Tesli.
Rekordowe ceny akcji Tesli
Warto zauważyć, że akurat teraz akcje Tesli biją rekordy. Nigdy wcześniej nie były tak drogie. Jedna kosztuje 1222 dolary, czyli 56 proc. więcej niż miesiąc temu, 180 proc. więcej niż rok temu i 3 tys. proc. więcej niż 5 lat temu. I tak można wyliczać jeszcze dalej.
Czytaj więcej: Tesla w elitarnym gronie firm wartych bilion dolarów. Elon Musk w dzień zarobił 30 miliardów
Głównie dzięki szybującym akcjom Tesli Elon Musk jest zdecydowanym numerem jeden na liście najbogatszych biznesmenów świata. Agencja Bloomberg wycenia obecnie majątek Amerykanina na około 338 mld dolarów. Drugi na liście Jeff Bezos ma "zaledwie" 202 mld dolarów.
W dużej mierze majątek Muska jest wirtualny, bo wynika z wyceny giełdowej akcji, których notowania mogą zawsze spaść. Zmienią się w realną gotówkę, gdy dojdzie do ich spieniężenia. Tak jak może się stać za sprawą głosów społeczności na twitterze.
Elon Musk odpowiada na nowy podatek
Skąd pomysł sprzedaży akcji? Musk nie kryje, że to reakcja na pomysł wprowadzenia w USA "podatku od miliarderów". Administracja prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena szuka pieniędzy na zrealizowanie wielkich programów socjalnych. Jednym z pomysłów ma być podatek od niezrealizowanych zysków kapitałowych, czyli np. drożejących akcji.
Propozycja zakłada, by objąć podatkiem bogaczy, którzy mają m.in. ponad 1 mld dolarów ulokowanych w płynnych aktywach, takich jak np. akcje na giełdzie. Do tej pory miliarderzy płacili podatek dopiero w momencie zrealizowania zysków na akcjach, czyli po ich sprzedaży.
Niezrealizowane zyski kapitałowe zostałyby objęte stawką, która ma wynieść około 24 proc. Już pojawiły się wyliczenia sugerujące, że Elon Musk w ciągu pierwszych pięciu lat zapłaciłby z tego tytułu 50 mld dolarów.