W pierwszy poniedziałek września wypada amerykańskie Święto Pracy. To za oceanem dzień wolny także od notowań giełdowych.
Tuż po ich wznowieniu we wtorek opublikowano wskaźnik PMI dla sektora usług, który w sierpniu 2022 r. w USA wyniósł 43,7 punktu oraz zbiorczy PMI (Composite), który wyniósł zaledwie 44,6 punktu. Odczyty te są niższe niż prognozy i gorsze niż w lipcu, gdy były powyżej granicy 47 punktów. Z kolei wskaźnik ISM dla usług wyniósł 56,9 punktu, powyżej prognozy i nieco powyżej odczytu lipcowego.
Każdy wynik poniżej neutralnego (50 punktów) ocenia się jako negatywną prognozę dla gospodarki, a powyżej 50 punktów – jako pozytywny sygnał.
Sierpniowy odczyt PMI, jak zauważa biuro maklerskie CTB, oznacza, że aktywność w usługach w USA spada w najszybszym tempie od maja 2020 r., gdy gospodarkę paraliżował strach przed epidemią COVID-19.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Amerykańskie giełdy kontynuują trend spadkowy
Amerykańskie giełdy rozpoczęły tydzień nerwowo, kontynuując "wymazywanie" wzrostów z okresu czerwiec-sierpień 2022 r. S&P 500 na początku sesji nieznacznie spadł, podobnie zachował się Nasdaq.
Trend spadkowy utrzymuje się od przemówienia szefa Fedu Jerome'a Powella w Jackson Hole, gdzie zwrócił uwagę, że sytuacja gospodarcza jest trudna, a wielu Amerykanów "może to zaboleć", ale kierowany przez niego amerykański bank centralny jest zdeterminowany, żeby walczyć z inflacją.