Gdy inwestorzy z warszawskiej giełdy mieli dzień przerwy 1 listopada, handel pełną parą toczył się na Wall Street. Amerykańska giełda dobrze spożytkowała ten czas. W nowy miesiąc weszła z nowymi rekordami.
Główne indeksy w poniedziałek nie zaliczyły spektakularnych wzrostów. Mowa o zwyżkach rzędu 0,2-0,6 proc. To jednak wystarczyło, by kursy S&P500, Dow Jones Industrial i Nasdaq osiągnęły poziomy nie widziane nigdy wcześniej.
Czytaj więcej: Wall Street na szczycie. Bernstein mówi o największej bańce spekulacyjnej w jego karierze
Po trudnym wrześniu, w którym indeks S&P500 zaliczył spadek o ponad 4 proc., w październiku odrobił straty i to z nawiązką. Jego kurs podskoczył w zeszłym miesiącu o prawie 7 proc. W skali roku notowania akcji zgrupowanych w tym indeksie są już średnio ponad 22 proc. wyżej.
Dla indeksów S&P500 i Nasdaq październik był najlepszym miesiącem od listopada 2020.
Hossa na giełdzie w USA. Co ją napędza?
- Naszym zdaniem kluczową historią napędzającą giełdy jest wzmocnienie globalnego ożywienia. Trendy związane z COVID-19 poprawiają się, ale dzięki szczepionkom poprawa po stronie czynników ryzyka w opiece zdrowotnej może znacznie przyspieszyć w 2022 roku - wskazuje Tom Lee z Fundstrat.
Jednym z głównych rynkowych tematów na amerykańskiej giełdzie jest też trwający sezon wyników publikowanych przez spółki. Według Refinitiv około połowa spółek z indeksu S&P500 podała wyniki kwartalne, a ponad 80 proc. z nich przekracza szacunki analityków z Wall Street.
Czytaj więcej: Prezes PKO BP złożył rezygnację. Co na to giełda?
W tym tygodniu jednym z głównych wydarzeń dla inwestorów z Wall Street będzie m. in. środowa decyzja amerykańskiego banku centralnego w sprawie stóp procentowych. Czekamy na konferencję prasową prezesa Fed Jerome Powellla, a także raport z rynku pracy USA za październik, który zostanie przedstawiony w piątek.
- W pewnym sensie na rynku akcji toczy się gra o to, kto pierwszy stchórzy wobec inflacji oraz reakcji banków centralnych - zauważa Peter Boockvar, ekspert Bleakley.
Ciekawe spółki z Wall Street
Akcje Tesli, która w zeszłym tygodniu stała się spółką o wartości 1 bln dolarów, rosły w poniedziałek o 2 proc. i dotarły do poziomu 1200 dolarów. Akcje spółek korzystających na ożywieniu gospodarczym, takie jak Ford i Occidental Petroleum, szły w górę odpowiednio 1 proc. i 2,5 proc.
W centrum uwagi znalazł się też znany producent motocykli Harley-Davidson, którego notowania urosły o 7,5 proc. Stało się to po tym, jak Stany Zjednoczone i Unia Europejska zakończyły spór dotyczący taryf na stal i aluminium.
Czytaj więcej: Polska giełda kwitnie. Indeksy zanotowały rekordowe wyniki
Warto też zwrócić uwagę na Modernę. Akcje jednego z producentów szczepionki na COVID-19 poszły w poniedziałek w dół - o 5,5 proc. To reakcja na informacje, że Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) opóźniła wydanie decyzji o zastosowaniu szczepionki u nastolatków w wieku od 12 do 17 lat.
Agencja bada, czy zastrzyk zwiększa ryzyko zapalenia mięśnia sercowego. Producent leków podał, że ostateczna decyzja FDA prawdopodobnie nie nadejdzie do stycznia.