- Jesteśmy, mam wrażenie, na dosyć zaawansowanym etapie i w tym roku poinformujemy o rezultacie negocjacji - zapowiedział wiceprezes podczas konferencji prasowej. Dodał, że w rozmowach spółka ma co najmniej jednego lub dwóch konkurentów.
Kocikowski przypomniał, że prawa do marki są w rękach firmy będącej w stanie upadłości. Dlatego Amica chce, by "wróciły" one do grupy Mondragon i mogły być od niej "wydzierżawione".
W lipcu Amica informowała, że przystąpiła do rozmów z hiszpańskim kontrahentem dysponującym prawami do marki Fagor, mających na celu nabycie licencji do marki.
To kolejne podejście do przejęcia praw do marki znanej w krajach takich jak Hiszpania, Portugalia czy Francja. Jak pisaliśmy w money.pl, Amica złożyła Hiszpanom ofertę już 30 listopada. Jednak po kilku miesiącach polska strona zrezygnowała z dalszych rozmów.
Przypomnijmy, że wtedy chodziło dokładnie o przejęcie od hiszpańskiej spółki Edesa Industrial S.L. (w upadłości) linii biznesowej zajmującej się sprzedażą dużego sprzętu AGD pod marką Fagor. Całkowita cena transakcji miała wynieść 5 mln euro. Amica oceniała, że potencjalne przejęcie marki Fagor to furtka na rynek hiszpański i potencjał na kilkadziesiąt milionów euro obrotów w perspektywie kilku lat.
Największy polski producent AGD (głównie kuchni i piekarników), 74 proc. przychodów w tym roku osiągnął na ponad 50 rynkach zagranicznych, w tym przede wszystkim na zachodzie Europy (43 proc. przychodów). Swoje wyroby sprzedaje m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Skandynawii i Francji pod markami Gram, Hansa, CDA i Sideme. Na celowniku ma m.in. Hiszpanię, a także Włochy i kraje Beneluksu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl